Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świeckie spojrzenie na miasto kultu maryjnego. Poseł Andrzej Rozenek ocenia piekarskie sanktuarium

Małgorzata Węgiel
rozenek.blog.onet.pl
Czym jest dla posła Ruchu Palikota piekarska Kalwaria? Czy w mieście kultu maryjnego można forsować koncepcję świeckiego państwa? Rozmawiamy z posłem Andrzejem Rozenkiem, który w poniedziałek odwiedził swoich wyborców w Piekarach Śląskich.

Został pan wybrany do Sejmu z okręgu katowickiego. Proszę powiedzieć, co łączy pana ze Śląskiem?
Najprostsza odpowiedź brzmi: nic. Jestem urodzonym warszawiakiem. Natomiast moja mama urodziła się w Tychach, dziadek - Czesław Tucholski był dyrektorem Browarów Tyskich. Muszę się przyznać, że przez 16 lat mojej pracy w tygodniku "Nie" realizowałem wiele tematów związanych ze Śląskiem. Nie jestem jedynym posłem w parlamencie, który nie ma nic wspólnego z regionem, z którego został wybrany.

Zaczął pan cykl spotkań z mieszkańcami województwa. Jakie problemy zgłaszają panu jako posłowi?
Bardzo różne, począwszy od tematów ogólnopolskich, jak problem wieku emerytalnego, umowa ACTA, aż po lokalne problemy płatnych autostrad, które są zarazem obwodnicami miast.

Autostrada biegnie też przez Piekary. Dla nas także problemem jest planowana odpłatność za jazdę A1.
No właśnie. Nie wiadomo, po co taka autostrada tutejszej społeczności, skoro trzeba za nią płacić. To jest bez sensu. Ruch Palikota przypomni premierowi, że obwodnice w Polsce mają być bezpłatne. Płatna jest obwodnica Trójmiasta i niewykluczone, że płatna będzie obwodnica aglomeracji.

Przyjechał pan do Piekar, miasta kultu maryjnego. O czym poseł Ruchu Palikota może rozmawiać z mieszkańcami w kontekście Kościoła?
Takie miasta także mają swoje problemy. Jeden z uczestników dzisiejszego spotkania wskazał na to, że tutaj sklepy nie mogą funkcjonować przez całą dobę. Dlaczego? Domyślam się, że przeszkadza to Kościołowi.

Abstynentom.
Kościół ma różne sposoby na wywieranie wpływu na lokalne władze np. przez kółka różańcowe i inne tego typu struktury przyparafialne.

Był pan w Bazylice?
Przejeżdżałem nieopodal, widziałem sanktuarium, Bazylikę. Muszę przyznać, że wywołała na mnie wstrząsające wrażenie. Może to zabrzmi trochę obraźliwie, ale dla mnie to sacro-disneyland. Nie robi to dobrego wrażenia, wygląda dramatycznie.

To co się panu nie podoba?
Ja nie rozumiem tego typu wystawnych instalacji religijnych, które nie wiadomo czemu mają służyć. Zagarnięte mnóstwo terenu, na tym terenie jakieś mniej udane rzeźby, wartości artystycznej to nie ma żadnej. Straszy tylko. Widać, że nie wszystko należy wpisywać do rejestru zabytków. Sądzę, że Kalwaria to postrach dla turystów.

Jaka jest alternatywa dla miasta kultu maryjnego?
Śląsk to też piękne kamienice, sieć kanałów, możliwość korzystania ze świetnie zagospodarowanych hałd górniczych. Zamiast do Bazyliki wybierzmy się na kajaczek. Na przykład Brynicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto