Piekarscy radni otwarci na kontakt telefoniczny

- Radny powinien być jak lekarz pierwszego kontaktu, zawsze dostępny - opowiada Sława Umińska, której numer kontaktowy piekarzanie znają od kilku lat. - Dzięki kontaktowi przez telefon i e-mail, udało się rozwiązać takie problemy jak transport dla chorych na stwardnienie rozsiane czy oznaczenie ulic Obwodowej i Pod Lipami - dodaje.

Tego samego zdania jest Leszek Podzimski, radny z Józefki, który od kilku lat odbiera maile i telefony od mieszkańców swojej dzielnicy. - Bezpośrednie wiadomości mailowe już nie raz pozwoliły mi jako radnemu zainterweniować. Najświeższą sprawą jest spotkanie mieszkańców Józefki z policjantami, które zorganizowaliśmy po apelach piekarzan - informuje radny.

Na podanie numeru kontaktowego na razie przystali Krzysztof Turzański, Grzegorz Gowarzewski, Helena Warczok, Tomasz Wesołowski, Łukasz Ściebiorowski, Tomasz Flodrowski, Stanisław Plajzner, Krystian Duda, Czesław Wymysło, Krzysztof Seweryn, Jerzy Krauza. Nad podaniem numeru komórki waha się Monika Lisińska-Kotowicz. - Można się kontaktować ze mną przez maila i moją stronę internetową - zaznacza.

Kolejne pomysły na usprawnienie kontaktu z mieszkańcami ma Krzysztof Turzański. - Chciałbym, by sesje RM odbywały się w godzinach popołudniowych, by piekarzanie mogli być na nich obecni. Proponuję też, by dyżury radnych odbywały się w konkretnych dzielnicach, tak jak ma to miejsce w Bytomiu - zachęca.
Radni ubiegłej kadencji byli dużo ostrożniejsi w kontaktach z mieszkańcami. Większość z nich decydowała się raczej na spotkania z piekarzanami podczas obowiązkowych dyżurów. - Mniej niż połowa radnych ubiegłej kadencji zdecydowała się na opublikowanie numerów telefonów komórkowych w Biuletynie Informacji Publicznej - mówi Justyna Bomba, kierownik Biura RM.