Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekarskie zabytki. Chronione czy niszczone? Zapraszamy do dyskusji

Małgorzata Węgiel
Kilkucentymetrowa warstwa styropianu na elewacji modernistycznego gmachu I Liceum Ogólnokształcącego z 1932 roku, tani klinkier psujący wygląd parterów historyzujących budynków przy ul. Bytomskiej, plastikowe okna bez szprosów w budowlach z międzywojnia, które miłośników zabytków mogą przyprawić o zawał - tak wygląda część najstarszych budynków Piekar i Szarleja. W poniedziałek podczas obrad Komisji Budżetu i Finansów piekarscy radni z Tomaszem Flodrowskim na czele przypatrzyli się działalności miejskiego konserwatora zabytków. I zwątpili.

- Stare kamienice oklejone są nielegalnymi reklamami, ich partery zamiast zostać przywrócone do stanu pierwotnego wykłada się paskudnym klinkierem, dopuszcza się do termomodernizacji, albo raczej styropianizacji tak ważnych dla gminy zabytków jak część folwarku Donners- marcków! Zabytkowa, zdobiona stolarka okienna jest wyrzucana na śmietnik i zastępowana przez PCV - grzmiał Tomasz Flodrowski i pokazywał radnym zdjęcia, na których można było zobaczyć dawny kształt budynków w centrum miasta oraz ich nowy wizerunek. Radny wskazał kilkadziesiąt przykładów remontów, które jego zdaniem nie spełniają zaleceń sztuki konserwatorskiej - zamiast przywracać dawny blask budynkom, wprowadzają niezgodną z historycznymi trendami kolorystyk i deformują bryłę kamienic.
Małgorzata Cierpioł - miejski konserwator zabytków wraz z Romanem Izydorczykiem - naczelnikiem Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta w Piekarach Śląskich odpierali ataki mówiąc, że z zalewem nielegalnych reklam i samowoli budowlanych nie da się wygrać. Ich argumenty nie przekonały jednak radnych.
- Wszelkie remonty to często są samowole budowlane, których nie sposób upilnować. Każde zgłoszenie wymaga uruchomienia odpowiednich procedur i zarzucenia PINB papierkami. Sprawy te jednak i tak zostaną umorzone, bo nie ma istotnych odstąpień od planu zagospodarowania przestrzeni - odpierał zarzuty Roman Izydorczyk i podkreślał, że remonty często są niezgodne z wcześniejszymi projektami. Mozaiki z różnego typu plastikowych okien w zabytkowych kamienicach przy ul. Wyszyńskiego, zdaniem naczelnika są właśnie wynikiem samowoli.

- W sprawie nielegalnych nośników reklamowych na elewacjach budynków zabytkowych tylko w tym roku skierowaliśmy 15 wniosków o usunięcie lub zalegalizowanie reklam - mówiła Cierpioł i zaznaczała, że sprawy czterech właścicieli budynków, którzy nie zastosowali się do wezwań, wylądowały u powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

W wykazie przesłanym przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do ujęcia w gminnej ewidencji zabytków znajduje się 228 obiektów z terenu całego miasta. Szczególną opieką powinny być otaczane budynki w tzw. strefie ścisłej ochrony konserwatorskiej, czyli te w okolicach Bazyliki Najświętszej Marii Panny i Świętego Bartłomieja, Kalwarii, ul. Bytomskiej, ks. Ficka, Kalwaryjskiej i ks. Popiełuszki oraz w rejonie Szarleja i zabudowań gospodarczych dawnego folwarku Donnersmarcków z XVIII wieku. Zdaniem radnego Flodrowskiego o zachowanie wartości architektonicznej tej reprezentacyjnej części miasta w ogóle się nie dba.
- Jedną z największych zbrodni jest dopuszczenie do termomodernizacji budynku I Liceum Ogólnokształcącego, który stracił cechy architektury modernistycznej: okna nie są zlicowane z elewacją, zamiast szarego tynku jest błękitny - mówi Flodrowski i przekonuje, że w ewidencji zabytków jest niemały bałagan... jako zabytkowy widnieje budynek z ul. Bytomskiej 295 pochodzący z lat 70-tych!
O zdanie na temat stanu renowacji piekarskich zabytków zapytaliśmy piekarzanina Wojciecha Krzyżańskiego z firmy specjalizującej się w konserwacji zabytków "Czysty Świat Polska". Krzyżański odnawiał m.in. elewacje budynku Nadleśnictwa Świerklaniec, Biura Promocji Miasta w Bytomiu oraz pilastry siedziby Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach.
- Dobrze odrestaurowane są tylko trzy obiekty w cen-trum Piekar: kamienica przy Bytomskiej 161 pomijając źle osadzone okna, budynek na rogu Wyszyńskiego oraz klasztor sióstr Boromeuszek - mówi Krzyżański. - Kiedy widziałem, jak szlifuje się kątówką zabytkowe cegły albo maluje na czerwono parter kamienicy u zbiegu Wyszyńskiego i Bytomskiej, zała-małem ręce. To nigdzie indziej nie spotykane, żeby nikt nie kontrolował technologii - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto