Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Album fotograficzny piekarskich przyrodników gotowy. 22 stycznia odbędzie się spotkanie z autorami

Iwona Makarska
Łukasz Koba
Zobaczymy fotografie ptaków wodno-błotnych, niespotykanych na co dzień płazów, kolorowe pola, lasy czy przyrodę nocą. Album Piekarskiego Stowarzyszenia Przyrodników „Dziki Hajmat" jest już gotowy. W piątek, 22 stycznia o godz. 18. w Miejskim Domu Kultury odbędzie się spotkanie z jego autorami. Będzie można z nimi porozmawiać i dowiedzieć się czegoś więcej o publikacji.

Album liczy około 200 stron, w tym sześć rozdziałów - każdy będzie się rozpoczynał krótkim tekstem w języku polskim i angielskim. Wstęp jest napisany w gwarze śląskiej. Publikacja zawiera zdjęcia pochodzące z Piekar oraz najbliższych okolic: Bytomia, Siemianowic Śląskich, Świerklańca i Niezdary.

- Pomysł na powstanie albumu fotograficznego o przyrodzie Piekar Śląskich i okolic zrodził się w wyniku dyskusji nad zdjęciami, które autorzy mieli już w swoim dorobku. Stwierdziliśmy wspólnie, że warto byłoby te fotografie zaprezentować szerszemu gronu - wyjaśnia Paweł Siwy, prezes Piekarskiego Stowarzyszenia Przyrodników.

A skąd nazwa „Dziki Hajmat”? - Album ukazuje przyrodę - tę dziką przyrodę która uchowała się w silnie przeobrażonym świecie Górnego Śląska. Jest to jednocześnie element naszego życia, z którym dorastaliśmy stając się, jako już dorośli ludzie, przyrodnikami - mówi Siwy. - Czujemy się jednak emocjonalnie związani nie tylko z dziką przyrodą ale z całym naszym regionem, z wszystkimi jego zaletami i wadami. Stąd idea „Dzikiego Hajmatu”, którym my chcemy się dzielić z innymi - przekonuje.

Jak twierdzą przyrodnicy -„Dziki Hajmat” ma spełniać kilka funkcji, w tym artystyczną i edukacyjną. - Publikacja jest przede wszystkim dziełem artystycznym z wysokiej półki, bo zawiera wiele naprawdę dobrej jakości zdjęć. Spełnia też ważną rolę edukacyjną. Wszystkie zdjęcia są szczegółowo opisane, dzięki czemu czytelnik wie, z jakim konkretnym gatunkiem na zdjęciu ma do czynienia, a ponadto również, gdzie on występuje - mówi Siwy. - Album ma również za zadanie zachęcić czytelników do osobistego poznawania naszego dzikiego hajmatu. Godzinny spacer czy całodniowa wycieczka po okolicy - to są doskonałe okazje do własnych przeżyć oraz do własnych obserwacji na miarę tych zawartych w albumie - dodaje.

Nakład albumu to 2 tys. egzemplarzy. Dofinansowanie Piekary Śląskie uzyskały z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w kwocie 32 tysięcy złotych. Będzie dostępny w piekarskim magistracie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto