Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W niedalekiej przyszłości w Piekarach pojawią się parkomaty. Miejsc parkingowych nie przybędzie

AS
Wiosną przyszłego roku na naszych ulicach mają się pojawić parkomaty. Za pozostawienie auta w centrum będziemy płacić. Ile? Jeszcze nie wiadomo. Nowych parkingów nie przybędzie. Pisze Agnieszka Strzelczyk

Konia z rzędem temu, kto w godzinach szczytu znajdzie miejsce parkingowe w naszym mieście. Ba, kto znajdzie parking! Efekt? Kierowcy parkują "na dziko": na trawnikach, na chodnikach. Czy problem rozwiążą parkometry? Przekonamy się, kiedy zostaną ustawione na naszych ulicach.

Problem jest duży. Podczas przechadzki chodnikiem trzeba omijać samochody, a czasem nawet wchodzić na ulicę, by móc swobodnie przejść.
- Nie ma gdzie parkować, a najgorzej jest pod kopalnią "Julian" - mówi Andrzej Zawada, górnik z Piekar. - Tutaj jest ponad dwa tysiące pracowników, a w tych czasach większość z nas jeździ samochodem - dodaje pan Andrzej.

Rejon kopalni KWK "Julian" nie jest jedynym miejscem, gdzie kierowcy zmagają się ze znalezieniem miejsca parkingowego. Przy ulicy Bytomskiej jest wiele firm i sklepów, ale parkingu brak. Podobnie jest przy innej ruchliwej ulicy - Wyszyńskiego. Można za to zaparkować wzdłuż ulicy. Ale i to jest zbyt mało. Kierowcy zostawiają więc auta na parkingu pobliskiej Biedronki.

Parkowanie stwarza dużo problemu, zwłaszcza takie, by nie dostać mandatu. Mandat za złe parkowanie wynosi 100 złotych i jeden punkt karny. Więcej jednak zapłacimy za zaparkowanie w rejonie skrzyżowania. To może nas kosztować 200-300 złotych i punkt karny. Najbardziej karane jest parkowanie w miejscu przeznaczonym dla inwalidów. To przewinienie będzie nas kosztować 500 złotych i 5 punktów karnych.

- Wszystko wynika z tego, że motoryzacja rozwija się w szybkim tempie - mówi Henryk Łoboda, komendant straży miejskiej w Piekarach Śląskich. - Jest więcej samochodów niż miejsc parkingowych.

Jak powiedział nam Henryk Łoboda, w Piekarach Śląskich powstaną parkometry w ramach projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych. Czy to rozwiąże problemy z parkowaniem? Zapytaliśmy o to Artura Madalińskiego, rzecznika prasowego urzędu miasta. Jak nam wyjaśnił, miasto przystąpiło do projektu Śląska Karta Usług Publicznych, którego ideą było skupienie w jednym nośniku funkcji takich, jak: bilet komunikacji miejskiej, karta biblioteczna, nośnik podpisu elektronicznego, a także e-portmonetka pozwalająca wygodnie płacić za parkowanie, wstęp na pływalnię, do teatru, czy muzeum oraz na inne usługi gminne. Projekt obejmuje 21 miast naszego regionu m.in. Będzin, Bytom, Czeladź, Gliwice, Katowice.

Na terenie miasta w ramach projektu postawione zostaną parkomaty, które staną m.in. przy ulicy Bytomskiej w rejonie szpitala urazowego, Jana Pawła II, Wyszyńskiego i Wigury. W ramach projektu nie powstaną dodatkowe parkingi. Projekt ruszy wiosną przyszłego roku.

Parkometry u sąsiadów, ile tam zapłacimy?
W Bytomiu strefą parkowania jest objętych 38 ulic. Za godzinę parkowania zapłacimy 1,50 złotych. Przyjeżdżający z pobliskich miast do pracy za 8 godzin muszą zapłacić ponad 12 złotych. To dla większości stanowczo za dużo. - Stosuję rozmaite zabiegi, żeby uniknąć opłat - mówi pan Marcin, piekarzanin pracujący w Bytomiu. Za nieuiszczenie opłaty grozi kara w wysokości 30 złotych. W Chorzowie godzina parkowania kosztuje 2 złote w centrum, a na obrzeżach miasta - 1, 20 zł. Za brak wykupionego biletu zapłacimy 20 złotych, o ile uregulujemy go w ciągu tygodnia. Strefy płatnego parkowania obowiązują od godziny 10 do 18.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto