Do wspomnień z lat młodości wracamy często i chętnie. Rzadko jednak zdarza się, że pamięć o domu rodzinnym zostaje przelana na papier, a do tego jeszcze w formie w wiersza. Na taki sposób wyrażenia swoich przemyśleń wpadł Janusz Bartkowiak, który wydał zbiór wierszy "Historia prawdziwa Radzionkowa i okolic".
- Za młodu zainteresowałem się muzyką i grałem na gitarze. Z czasem zacząłem pisać teksty. Później ta twórcza fascynacja we mnie tkwiła - opowiada Bartkowiak.
Urodził się w Radzionkowie, ze Śląska wyjechał w wieku 23 lat. Osiadł w Niemczech, jednak pamięć o stronach rodzinnych pozostała. - Wspomnienia nagromadziły się we mnie. Kiedyś postanowiłem zapisywać pojawiające się myśli. Kiedy jedną zapisałem, pojawiała się następna i tak zawsze w wolnej chwili było coś do zapisania - opowiada domorosły poeta z Radzionkowa.
W swoim zbiorze wierszy opisał wspomnienia dotyczące głównie Radzionkowa i Bytomia, gdzie mieszkał i pracował. W jego publikacji są jednak także fragmenty dotyczące Piekar Śląskich i Świerklańca.
- Książkę napisałem prostym językiem, tak aby każdy mógł zrozumieć, co chciałem przekazać. Opisałem w niej nie tylko Bytom, gdzie pracowałem jako cukiernik, ale także okolice. Nie są to jednak wyłącznie wspomnienia tego, co było, ale także porównanie, jak miasto zmieniło się przez lata kiedy go nie odwiedzałem. Pamiętam gdzie były sklepy, ogródki działkowe czy ulice których teraz nie ma. I o tym właśnie piszę, o zmianach i upływającym czasie - tłumaczy Bartkowiak.
Praca nad kilkudziesięciostronicowym zbiorem zajęła mu rok. Wydał ją w tysiącu egzemplarzy. "Historia prawdziwa..." jest dostępna w niektórych księgarniach w Bytomiu, Radzionkowie oraz Piekarach Śląskich.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
