Już w zeszłym roku podejrzewano, że kopalnia KWK Piekary będzie zlikwidowana wcześniej niż się wydaje. Wszystko zaczęło się, kiedy Stanisław Korfanty, prezydent Piekar Śląskich, i Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej,podpisali list intencyjny w sprawie budowy kompleksu sportowego na terenie kopalni.
Jak pisaliśmy dokładnie rok temu, hala miała być gotowa już w 2014 roku! Mieszkańcy zastanawiali się, jak to możliwe, skoro tam wciąż trwa wydobycie.
Teraz na kopalni prowadzony jest plan naprawczy, przez który pracownicy zostaną przeniesieni do innych kopalń. Jak zapewnił nas Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, żaden górnik nie straci pracy. - Pracownicy zostaną przeniesieni, a nie zwolnieni- uspokaja.
To jednak nie przekonuje pracowników KWK Piekary. - Program naprawczy jest równie zły jak sprzedaż kopalni - mówi Andrzej Lukaszczyk z NSZZ Solidarność. - Czeka nas wszystko, co najgorsze. Ograniczenie wydobycia i żywotności kopalni, a co najgorsze, Piekary Śląskie utracą kilkaset miejsc pracy - dodaje.
Związkowcy mówią stanowcze nie takiemu programowi naprawczemu. - Ten program jest do bani. Technicznie, ekonomicznie i społecznie nie przynosi niczego dobrego. Konsultujemy to z ekspertami i oni nie zostawiają na tym programie suchej nitki. Jest po prostu zły. Eksperci z Kompanii Węglowej nie chcą podawać swoich nazwisk, bo boją się utraty pracy, ale mamy są też osoby niezależne, które nie boją się powiedzieć prawdy - twierdzą związkowcy.
W kopalni zatrudnionych jest ponad 2800 pracowników. 1500 z nich to mieszkańcy naszego miasta, a 500 pochodzi z najbliższej okolicy. Co się z nimi stanie? Będą musieli pracować na innej kopalni. Prawdopodobnie górnicy zostaną przeniesieni na kopalnie Bielszowice, Bobrek Centrum i Halemba-Wirek.
100 górników zostanie przeniesionych na inne kopalnie już 1 lipca. Kolejnych 100 we wrześniu i 300 w grudniu. Do 1 stycznia 2015 roku załoga KWK Piekary zostanie ograniczona do 1300 osób.
Likwidacja kopalni spowodowana jest problemami finansowymi i wydobyciem. W zeszłym roku kopalnia miała stratę w wysokości 120 milionów zł. W tym roku strata w wydobyciu jednej tony wzrosła z 80 do 160 złotych.
Sprzęt należący do kopalni Piekary nie zostanie oddany do innych kopalń. W posiadanie Kompanii Węglowej zostały przekazane tylko dwa kombajny chodnikowe.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
