To niosące za sobą największe konsekwencje zmiany w statucie, do jakich przymierzają się nastolatkowie. Do tej pory młodzi rajcowie musieli wszelkie podjęte decyzje przekazywać przewodniczącemu rady miasta, który przekazywał pod rozwagę prezydentowi albo radzie miasta. - Jesteśmy tylko organem opiniującym, możemy składać propozycje, ale one niestety nie są wiążące - podkreśla Natalia Ciupińska, przewodnicząca młodzieżowej rady.
Leszek Podzimski, były opiekun rady, nie wierzy, by udało się wprowadzić aż tak daleko idące zmiany. - Jeśli chodzi o inwestycje, wszystkie takie pomysły muszą zyskać akceptację władz. Tego zapisu nie uda się ominąć. Plany trzeba weryfikować w zależności od środków w budżecie. Jeśli młodzież miała ochotę zorganizować turnieje, nie musi nikogo pytać o opinię - uważa. Młodzież od początku istnienia organu zabiegają o możliwość głosu w sprawach istotnych dla młodych piekarzan. Do tej pory na listę sukcesów mogą wpisać jedynie budowę skateparku i organizację turniejów o puchar młodzieżowej rady miasta. Młodzież ubolewa, że niemal wszystkie pomysły w ogóle nie są przez radnych rozpatrywane ze względu na brak funduszy. Tak stało się chociażby z koncepcją stworzenia wybiegów dla psów czy prac społecznych dla więźniów. Teraz trwają prace nad weryfikacją statutu. - Najdalej do końca maja młodzież wyda opinię na temat jej statutu - zapowiada Krzysztof Seweryn, opiekun MRM.
Młodzież ma ambicje, by zorganizować cykliczne spotkania dla nastolatków, którzy nie mają koncepcji na spędzenie wolnego czasu. I w tym wypadku chcą ominąć informowania o tym fakcie rady. - Chcemy zaprosić młodzież na dyskusje z osobami ze świata polityki, mediów lub fachowcami z danej branży. Takie pogadanki pomogą im wybrać drogę kariery, poznać ciekawych ludzi - tłumaczy Natalia. Piekarska rada młodych nawiązała już współpracę z siemianowickimi radnymi.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?