Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

NFZ: Specjaliści limitowani

Agata Pustułka
Lekarze walczą o zmianę zarządzenia prezesa NFZ, zgodnie z którym pacjenci mogą korzystać z porad specjalisty dopiero po upływie 14 dni od pierwszej wizyty. Ich zdaniem, to kompletny absurd, godzący w dobro pacjentów.

Jak działa to zarządzenie? Pacjent idzie do specjalisty, który ma kontrakt z NFZ. Po wizycie lekarz przepisuje lek, a kiedy okazuje się, że specyfik nie pomaga lub powoduje jakąś reakcję alergiczną, pacjent powinien czym prędzej prosić o poradę i o recepty na inne leki. Niestety, zgodnie z obowiązującymi przepisami, po wypisanie nowego druku pacjent może pójść do specjalisty dopiero po upływie 14 dni od daty pierwszej wizyty. Jeśli lekarz przyjmie pacjenta wcześniej i w swoim sprawozdaniu dla NFZ wykaże, że udzielił mu porady (czyli wypisał receptę) to Fundusz mu za to nie płaci!

- To próba oszczędzania kosztem lekarzy i pacjentów. Przecież chory nie może zostać ze złym lekiem. Ponosimy za niego odpowiedzialność. Ale my już nie chcemy tolerować dyktatu Funduszu - twierdzi dr Mariusz Wójtowicz ze Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia w województwie śląskim. - Ten biurokratyczny bubel dziwi w sytuacji, gdy w naszym województwie na wizytę u ginekologa czeka się dwa miesiące, a u kardiologa dziesięć miesięcy. Po co bardziej utrudniać pacjentom życie? - pyta dr Wójtowicz.

Dietmar Kruczek z Zabrza, który od wielu lat leczy się u specjalistów, wie, jak wyglądają realia: - Gdy potrzebuję pilnej pomocy, to po prostu idę do specjalisty prywatnie. Tak być nie powinno, bo przecież płacę składkę, ale są sytuacje, gdy nie ma wyjścia - mówi pacjent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto