Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekarski zespół Oberschlesien w "Must be the music"

Agnieszka Strzelczyk
Urzędnik, elektronik, elektryk, piłkarz, właściciel firmy cateringowej i zawodowy muzyk. To robią muzycy Oberschlesien na codzień, ale o wyjściu na scenę liczy się tylko muzyka.

Zamiłowanie do Śląska i śląskie pochodzenie - te dwa czynniki są podstawą zespołu Oberschlesien, który zrobił furorę w programie telewizyjnym "Must Be The Music".

Kiedy wyszli na scenę wydawali się dziwnie wyglądającymi artystami, ale kiedy przemówił wokalista... jury zamarło. Już wtedy można było przypuszczać, że to, co zagrają, nie będzie kiczowate.

Cztery razy "tak" - taki był werdykt czteroosobowego składu jury. Dlaczego tak późno zdecydowali się na wzięcie udziału w programie?
- Dopiero teraz byliśmy gotowi w stu procentach - mówi Michał Stawiński, wokalista zespołu. - Nie chcieliśmy grać z niepełnym i niedopracowanym materiałem. Chcemy być postrzegani jako profesjonaliści robiący dobrze swoją robotę - dodaje Michał.

Oberschlesien przeszedł długą i wyboistą drogę zanim zdecydował się na występ w programie. - Byliśmy już w "X-Factorze" - mówi Marcel Różanka, perkusista. - Sami nas zaprosili do programu, ale mimo to powiedzieli, że nie da się popchnąć Michała dalej niż do ćwierćfinałowej sześćdziesiątki. Wtedy jury z Kubą Wojewódzkim na czele, było zachwycone naszym występem - dodaje Marcel.

W "Must Be The Music" jury mogło zachwycać się nie tylko głosem wokalisty, ale też brzmieniem i oryginalnością tekstu napisanego dialektem śląskim.
- Nie można powiedzieć, że któryś juror jest najlepszy - mówi Michał. - Każdy z nich jest dla nas autorytetem, bo znają się na swojej robocie - dodaje.

Muzycy mają jednak problem ze złym odbiorem swojego przesłania. - Ludzie postrzegają nas jako mniejszość niemiecką albo zwolenników tegoż narodu przez nazwę naszego zespołu - mówi Marcel. - Nic bardziej mylnego! Oberschlesien znaczy tyle, co Górny Śląsk, my jesteśmy Ślązakami i śpiewamy po śląsku, stąd ta nazwa - wyjaśnia perkusista.

Udział w programie przewrócił świat zespołu do góry nogami, ale mimo to nie przestają koncertować. W grudniu będzie można ich usłyszeć w zabrzańskim "Wiatraku". Artyści planują także nagranie singla.

- Materiał na płytę już jest - zdradza wokalista. - Jeszcze chwila i zaczniemy nagrania.
Muzycy zapowiadają, że jeśli dostaną się do półfinałowej trzydziestki zagrają utwór "Richter". O tym, czy się dostali, dowiemy się jednak dopiero w niedzielę o godz. 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piekarski zespół Oberschlesien w "Must be the music" - Piekary Śląskie Nasze Miasto

Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto