Niemowlę zadławiło się podczas podawania posiłku i zaczęło tracić przytomność, oddech i siniało. Jego zdesperowana matka zadzwoniła pod alarmowy numer 112. Telefon odebrał pomocnik oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli, asp. Sebastian Kubiak. Policjant nie stracił zimnej krwi, udało mu się uspokoić roztrzęsioną kobietę i przekazać jej wskazówki, jak ma postąpić, by ratować chłopca.
- Kobieta po chwili się rozłączyła. W tym samym czasie dyżurny z drugiej linii powiadomił o sytuacji pogotowie ratunkowe, przekazując adres zgłoszenia. Karetka dotarła na miejsce już po dwóch minutach. Dziecko w tym czasie już było przytomne i oddychało. Jak ocenił dyspozytor pogotowia te pierwsze wskazówki udzielone przez policjanta miały ogromne znaczenia dla życia i zdrowia dziecka. Jak podkreśliła sama zgłaszająca rozmowa z policjantem pozwoliła jej powstrzymać emocje i w sposób opanowany udzielić pomocy synkowi - relacjonuje Jacek Kozłowski, rzecznik prasowy zduńskowolskiej policji.
Niemowlak trafił na obserwację do szpitala w Łasku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?