Policyjny pościg za końmi ulicami Bielska-Białej
Do zdarzenia doszło na początku sierpnia w Bielsku-Białej - film z tego... wydarzenia, został opublikowany dopiero teraz.
Jak do tego doszło? Otóż woźnica pozostawił bryczkę z końmi w okolicach Urzędu Miejskiego, i poszedł załatwić swoje sprawy. Najprawdopodobniej ktoś spłoszył konie i te zaczęły uciekać drogą główną. Zatrzymano je po kilku kilometrach.
Jak poinformowała nas Elwira JURASZ, rzecznik KMP w Bielsku-Białej - Uciekające konie, uszkodziły kilka pojazdów, poza tym wprowadziły spory chaos na drodze - mogło zakończyć się to tragicznie. Policjanci ruszyli w pościg. Na szczęście po kilku kilometrach konie udało się uspokoić. Woźnica został ukarany mandatem za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierząt.
Czy policjanci w tej akcji zachowali się profesjonalnie? Krzycząc m.in. przez megafon: prrr, prrr?
Gdyby to była scena z filmu, to pewnie mundurowi zbliżyliby swój radiowóz do uciekających koni. Policjant przeskoczyłby do bryczki... a może nawet i na konia. A następnie z uśmiechem na twarzy zatrzymał je.
Trudno jest przewidzieć zachowanie człowieka, a tym bardziej zwierzęcia! Pościg mógł zakończyć się przecież różnie.
A jak Waszym zdaniem powinni zachować się policjanci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?