Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Projekt Ślązak: Jadymy na bogato. ZOBACZ WIDEO!

Michał Wroński, Justyna Przybytek
Kadr z klipu: Autorka pomysłu Sabina Dyla i Kazimierz Kutz
Kadr z klipu: Autorka pomysłu Sabina Dyla i Kazimierz Kutz
Już wiadomo jak wygląda teledysk do "Projektu Ślązak". W czwartek po godzinie 18.00 miała miejsce jego katowicka premiera na ulicy Mariackiej. Pół godziny później film pojawił się na You Tube. Musicie go zobaczyć!

ZOBACZ KONIECZNIE: BYLIŚMY NA PLANIE ZDJĘCIOWYM KLIPU [WIDEO, FOTO]

O premierze teledysku pisze Justyna Przybytek:

Jadymy na bogato, czyli niby jadymy, ale pod górkę i całkiem skromnie.

W czwartek po godz. 18 w katowickim klubie Lemoniada zaprezentowano teledysk Projekt Ślązak "Jadymy na bogato".

Zobacz teledysk:

Klip, to efekt współpracy Kabaretu Młodych Panów, rapera Grubsona, zespołu The Brainmind oraz Kazimierza Kutza, a jednocześnie śląska odpowiedź na podobne realizacje nakręcone w Warszawie i Trójmieście.

W warszawskim teledysku aktor Łukasz Garlicki przekonuje, że "na warszawiaka nie ma cwaniaka" i wypada rzeczywiście śmiesznie. W trójmiejskim usłyszymy, że "w Sopocie przy sobocie bardzo wielce jest na kocie" – i też jest całkiem nieźle.

W „Jadymy na bogato”? „Moplikiem se jada na szychta. Moplikiem Se wracam z roboty”... Tak jak w pierwowzorach autorzy klipu bawią się stereotypami: jest gruba, jest górnik, rolada, kluski śląskie, w końcu i górnicza orkiestra...

Ale o ile przy „warszawiaku” można boki zrywać, o tyle przy śląskim zaciskać kciuki, żeby następnym razem było lepiej.

Czy to poprzeczka – ta warszawska - zbyt wysoko zawieszona? A może jest całkiem nieźle i marudzimy? Piszcie!

"Jadymy na bogato" to śląska odpowiedź na podobne klipy nakręcone w Warszawie i Trójmieście. Ich bohaterzy przekonują, że "na warszawiaka nie ma cwaniaka" oraz że "w Sopocie przy sobocie bardzo wielce jest na kocie".

Słuchając tych tekstów można zrywać boki ze śmiechu i o to właśnie chodziło. Ich autorzy pokazali, że potrafią spojrzeć na siebie z przymrużeniem oka. Nie uciekają od związanych z nimi stereotypów, lecz bawią się nimi.

Dokładnie taką samą próbę podjęli twórcy Projektu Ślązak. Autorka piosenki, dziennikarka Sabina Dyla mówi wprost: puszczamy oko do widzów. - Myślę, że to zrozumieją. Ślązacy to przecież ludzie z "jajami". Z jednej strony bardzo konkretni, ale z drugiej potrafiący się śmiać z siebie - mówi Sabina Dyla. Podkreśla, że klip ma przełamać utarty wizerunek Ślązaka.

- Pokazujemy więc, że można pracować na grubie i mieć fajną brykę, ładną dziewczynę i chodzić do klubów - mówi Dyla.

Hanysy potrafią się śmiać z siebie

Mówi Piotr Sobik z Kabaretu Młodych Panów (jego artyści wystąpili w Projekcie Ślązak).
Pod względem popularności oraz ilości wejść na youtube'ie trudno będzie przegonić Projekt Warszawiak. Oni byli pierwsi, a z własnego doświadczenia wiemy, że projekty autorskie zawsze mają większe wzięcie aniżeli kontynuacja. Nie chodzi jednak o to, aby teraz ścigać się na popularność i liczyć wejścia na youtube'a.

To nie jest istotne. Liczy się to, że w ogóle taki pomysł się u nas narodził i że udało się go zrealizować. Skoro Warszawa i Trójmiasto stworzyła swoją wersję, to dlaczego my mielibyśmy sobie nie poradzić? To taka nasza odpowiedź na produkcje powstałe w tych miastach.

To prawda, że ten klip wymaga od widza dużego dystansu do siebie i tutejszej rzeczywistości, ale o to akurat bym się nie obawiał. Ślązacy mają duże poczucie humoru i potrafią się świetnie śmiać z siebie. Nasze śląskie skecze pokazują przecież często ten region w krzywym zwierciadle, a są tutaj hitami.

Ludzie widzą w nich samych siebie w różnych przerysowanych sytuacjach, ale potrafią to docenić i nie mają o to pretensji. Myślę zatem, że w tym przypadku będzie podobnie.

Trzeba tylko dobrze wsłuchać się w ten przekorny, prześmiewczy tekst. Muzycznie klip jest połączeniem hip-hopu i śląskiej gwary, więc podejrzewam, że z tego drugiego powodu utwór raczej nie zawojuje podczas tegorocznego lata ogólnopolskich list przebojów. Myślę, że u nas jednak może wielu osobom przypaść do gustu.

Projekt Zagłębiak? Warto pomyśleć

Mówi Adam Mrozowicz z kabaretu "Dno" (artyści są z Dąbrowy Górniczej)
Projekt Zagłębiak? Myślę, że gdyby narodził się taki pomysł, to chętnie byśmy się w niego zaangażowali. Przy najbliższej okazji porozmawiam o tym z kolegami z zespołu - może coś konkretnego z tego wyniknie.

Zastanowimy się kto z zaprzyjaźnionych osób mógłby wziąć w tym udział. Kiedyś przygotowaliśmy zresztą na kabareton filmik o relacjach śląsko - zagłębiowskich i z tego co wiem, to do dziś krąży on po internecie, więc pewien epizod w tym temacie już mamy za sobą.

Z przymrużeniem oka o Zagłębiakach

Mówi Anna Dziedzic, szefowa oddziału Zagłębie Dziennika Zachodniego
Jeśli kabareciarze mieliby się zaangażować w Projekt Zagłębiak, to proponuję, by szukając punktu zaczepienia lub raczej "przyczepienia", wsiedli do auta i pojeździli po Sosnowcu...

Zza kierownicy da się poznać, że już przekroczyliśmy Brynicę. I nie mam tu na myśli dziurawych ulic, ale uprzejmość kierowców. Ściślej mówiąc są, jakby to powiedzieć, "uprzejmi inaczej". Ale jestem za to pewna, że mają świetne poczucie humoru, no i... oczywiście na wszystkim się znają.

Co sądzisz o tego typu inicjatywach?

Czytaj także: Jan Holewik dotarł bryczką z Katowic nad morze. Brawo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto