Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

UL. MIESZKA I - Wilgoć, grzyb i robaki w nowym bloku. Zawinił deweloper?

Beata Marcińczyk
W mieszkaniu Agnieszki Rogalskiej pojawił grzyb i zalęgły się robaki
W mieszkaniu Agnieszki Rogalskiej pojawił grzyb i zalęgły się robaki Sławomir Seidler
Co najmniej kilku właścicieli mieszkań, którzy kupili je w budynku wybudowanym przez Wechta SA, przy ulicy Mieszka I walczy z wilgocią, która opanowała balkonowe ściany.

– Mieszkanie kupiłam w 2006 roku. W marcu 2009 r. zauważyłam na ścianach plamy wilgoci. Z dnia na dzień przybierały coraz większe rozmiary. Zlikwidowano je dopiero w październiku – opowiada Agnieszka Rogalska.

Trzy miesiące później znów pojawiły się wilgoć i odór zgnilizny. Po kolejnym remoncie było już tylko kilka dni spokoju. Wilgoć rozgościła się na dobre.
– Pisma do Wechta SA pozostawały bez odpowiedzi. Inspektor nadzoru budowlanego z ramienia LTG, naszego zarządcy, stwierdził, iż powstałe szkody są spowodowane wadliwie wykonaną izolacją przeciwwilgotnościową budynku. Powołując się na tę ekspertyzę znów wysłałam pismo do firmy Wechta, wzywające do naprawy izolacji ścian oraz do likwidacji powstałych szkód. Potem jeszcze dwa. W miejscu mokrych plam na ścianach pojawił się grzyb, tynk ze ścian odpada, a pod panelami pojawiły się robaki – denerwuje się Agnieszka Rogalska.

Kilkoro z jej sąsiadów ma podobny problem. O wszystkim wiedzą Zarząd Wspólnoty i zarządca – firma LTG. W ubiegłym tygodniu o tym dyskutowali.
– Stan techniczny balkonów jest wynikiem ich nieprawidłowego wykonania. Od 16 sierpnia 2009 roku firma Wechta na skutek wezwań zarządcy podjęła działania związane z przeprowadzeniem prac remontowych balkonów budynku na VIII piętrze od strony zachodniej. Prace te były nadzorowane przez inspektora zarządcy – tłumaczy Marek Szczodrowski, wiceprezes LTG. – Dalsze prace były wykonywane spontanicznie bez jakiegokolwiek harmonogramu i często niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej – dodaje.

Według Szczodrowskiego stan płyt balkonowych powoduje powiększającą się destrukcję nieruchomości i ze względu na rozprzestrzenianie się wilgoci stanowi zagrożenie dla zdrowia jej mieszkańców. Okres rękojmi minął, więc pozostaje wszczęcie postępowania egzekwowania roszczeń wobec Wechty z tytułu wad ukrytych. Decyzję taką może podjąć wspólnota. Jej zarząd wspiera mieszkańców.

– Dzięki naszym naciskom remontowane są balkony na VIII piętrze, które nie są niczym osłonięte – mówi Jarosław Rybczyński. – Wcześniej izolacje sztukowano kawałkami papy, które zaczęły przeciekać.

Przedstawiciel firmy Wechta uważa, że nieuczciwe jest obciążanie jej zarzutami.
– Wszystkie izolacje w budynku wykonywała firma z Puszczykowa. Po roku w mieszkaniach pojawiły się zawilgocenia – przyznaje Łukasz Kaczmarek, dyrektor generalny firmy. – Do dzisiaj 80 procent usterek związanych z balkonami, łącznie z mieszkaniami, zostało usuniętych. Wykonujemy to etapowo, a po każdej naprawie akceptuje ją inspektor LTG. Wczoraj i dzisiaj odbędzie się odbiór izolacji. Za tydzień położone będą płytki. Wszystkie usterki związane z balkonami wykonywane były na koszt firmy Wechta SA – podkreślił dyrektor Łukasz Kaczmarek.

Agnieszka Rogalska, jej sąsiedzi ze wspólnoty oraz LTG nie wykluczają, że sprawa może znaleźć swój finał w sądzie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto