Wojewódzki Szpital Urazowy w Piekarach Śląskich obchodzi 90-lecie swojego istnienia [FOTO]

Trafiają tam pacjenci z regionu, ale i z całej Polski. Z najcięższych urazów i wypadków do zdrowia wracają dzięki najlepszym specjalistom z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Już wiecie o jakiej placówce mowa? Wojewódzki Szpital Urazowy w Piekarach Śląskich obchodzi 90 lat swojego istnienia.

W ramach jubileuszu w dniach od 18 do 20 czerwca na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach odbywał się Kongres Ortopedyczny, którego tematami wiodącymi były powikłania w leczeniu operacyjnym kręgosłupa oraz zmiany chorobowe stawu biodrowego i kolanowego. Na gali w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego wręczono lekarzom odznaczenia i podziękowania. W części artystycznej swoim występem zaszczycił gości pianista Waldemar Malicki.

Przypomnijmy, że historia piekarskiej „urazówki” ma swój początek w 1946 roku, kiedy to władze województwa zadecydowały o założeniu ośrodka dla poszkodowanych w wypadkach w górnictwie i hutnictwie. Już dwa lata później personel medyczny rozrastał się, a pacjentów ciągle przybywało.

Dziś szpital, którego dyrektorem jest uczeń wybitnego ortopedy, obecnego patrona szpitala Daaba - Bogdan Koczy, liczy aż 12 zaopatrzonych w nowoczesny sprzęt oddziałów i co roku przyjmuje tysiące chorych. Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć jakie „urazówka” ma na koncie. Lista jest długa. Jednak ten rok jest dla szpitala wyjątkowy. W lutym lekarze podjęli się pionierskiego w Europie zabiegu wszczepienia pacjentowi do kolana więzadła od świni. Szpital jest też jednym z trzech w Polsce i kilku na świecie, uczestniczącym w międzynarodowym projekcie naukowym, w którym badane jest zastosowanie łąkotek pochodzenia odzwierzęcego.

„Urazówka” stara się teraz o lądowisko dla helikopterów. Walczy o środki finansowe na ten cel. To koszt 2, 5 mln zł.