Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytomianka walczy o życie: Mój rak nie będzie mną rządził

PSZ
Bytomianka Joanna Delong jest oligofrenopedagogiem. Od 20 lat pracuje z dziećmi i młodzieżą z różnymi deficytami rozwojowymi. Od ponad roku zmaga się z rakiem, ale jak przyznaje - nie da się chorobie, bo ma jeszcze mnóstwo planów do zrealizowania.

Jak to powiedział kiedyś mój lekarz, jak się pacjent uprze, to medycyna jest bezradna - śmieje się Joanna Delong i dodaje już poważniej: - Ja się uparłam, że będę zdrowa i tym optymizmem ośmieszę raka. Rak nie lubi ludzi wesołych, optymistycznie nastawionych do życia. Woli ludzi ponurych, smutnych, którzy widzą wszystko w czarnych kolorach.

Joanna Delong o chorobie dowiedziała się w 2016 roku. Wtedy poznała po raz pierwszy nazwę nowotworu typu NST G2 HER2+++. - Na tą odmianę raka piersi choruje 10 procent kobiet - wyjaśnia bytomianka.

Bytomianka nie załamała się i podjęła walkę z chorobą. Mimo choroby nadal pracowała w Zespole Szkół Specjalnych oraz wykładała na akademii. Pracę traktowała jak rehabilitację, co zaczęło jej ułatwiać powrót do zdrowia. - W szkole wszyscy wiedzieli. Jeden z uczniów z mojej klasy wiedział, że "pani Asia jest chora", ale nie wiedział na co. Wiedział, że pani Asia będzie w szpitalu, i życzył powrotu do zdrowia. Całą sytuację znali też rodzice moich podopiecznych i od nich dostałam ogromne wsparcie - podkreśla.

Naturalnie wsparcie otrzymywała również od swojej rodziny. W domu sama, mimo zmagania się z rakiem, nie pozwalała na to, aby panowała ponura atmosfera. - Niestety, ja optymizmem zarażam (śmiech) i nie wyobrażam sobie, aby u mnie w domu gościł smutek. Przez cały okres choroby staram się ją po sobie jak najmniej pokazać.

Pani Joanna starała się więc uczestniczyć cały czas w życiu swojej rodziny. Czy chemioterapia, czy nie, jeździła na mecze swojego syna grającego w młodzieżowej drużynie Polonii Bytom po całym województwie. Starszego motywowała do nauki, bo w tym roku zdaje maturę. W zamian dostawała od nich wsparcie co, jak przyznaje, było nieodzownym elementem w jej walce z chorobą. - W momencie, kiedy choruje ktoś z rodziny, choruje również cała rodzina. To są mimo wszystko duże stresy - dodaje.

Największy stres był jednak w ubiegły wtorek, kiedy pani Joanna przeszła operację mastektomii piersi i usunięcia węzłów chłonnych. Do domu wróciła już następnego dnia. - Straciłam pierś, ale zyskałam większą pewność, że jestem na dobrej drodze powrotu do zdrowia. Jestem kobietą, która zawsze była aktywna. Mam chyba wrodzone ADHD (śmiech). Zawsze jestem w ruchu a tutaj zostałam uziemiona. Muszę leżeć i wykonywać ćwiczenia rehabilitacyjne, ponieważ ręka nie jest w pełni sprawna - opowiada.

Poza rehabilitacją (terminy NFZ są tak odległe, że musi korzystać z niej prywatnie), pani Joanna musi również przyjmować leki, w tym te, które nie są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ponadto musi przejść na specjalistyczną dietę, która pomoże wzmocnić odporność organizmu. A to wszystko kosztuje. Dlatego też została objęta pomocą przez Fundację Avalon, która uruchomiła zbiórkę pieniędzy na jej leczenie. Można się do niej przyłączyć przekazując 1% swojego podatku lub darowiznę na fundację z dopiskiem Delong, 8748, bądź wysyłając SMS charytatywny pod numer 75 165 o treści POMOC 8748 (koszt SMS to 6,15 zł brutto (kwota zawiera VAT), z czego 5 zł stanowi darowizna na rzecz podopiecznego).

- Fundusze z subkonta pozwolą mi także na konsultacje u lekarzy specjalistów oraz badania obrazowe. Moim marzeniem jest żyć normalnie, móc pracować, cieszyć się codziennością, współuczestniczyć w dorastaniu dzieci. Marzę, by doczekać dnia, kiedy mój młodszy syn Jakub spełni swe marzenia i zostanie piłkarzem, a starszy syn Maciej, skończy studia i założy rodzinę - zdradza pani Joanna i dodaje: - Powiedziałam też sobie, że rak nie będzie rządził moim życiem, to ja to będę robić, a on nie stanie mi na drodze do realizacji moich marzeń i planów. Owszem, pokomplikował mi życie ale staram się być ciągle górą.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto