Piekarski rynek
2014-05-14 12:16:48
Jak wszystkim wiadomo w Piekarach Śląskich nie ma rynku. Nie ma miejsca, w którym mieszkańcy mogliby się spotkać, odpocząć,napić kawy lub piwa. Nie ma miejsca, które stanowiłoby centrum naszego miasta. Miejsca, w którym mogłyby się odbywać koncerty i masowe imprezy.
Mieszkańcy miast ościennych takich jak Bytom czy Tarnowskie Góry naśmiewali się z nas. Mówili, że jesteśmy jedynym miastem, które nie ma rynku. Teraz śmieją się jeszcze bardziej. Dlaczego? Bo zamiast rynku będziemy mieć ryneczek.
Pomysł na stworzenie w Piekarach rynku jest bardzo dobry. Jest koncepcją wartą pochwały. Tylko dlaczego w takim miejscu? Przecież plac przy skrzyżowaniu ulic Bytomskiej i Miarki jest najbardziej ruchliwą częścią miasta. Jak w takim miejscu ludzie mają odpocząć w miłej atmosferze, jak co chwilę będą słyszeć warkot silników i czuć zapach spalin? Jak przetrwa tu zieleń i kwiaty? Przecież ciągle będą się na nich osiadać zanieczyszczenia. Jak bezpiecznie spędzić czas z dzieckiem? Myślę, że pomysłodawcy naszego rynku nie zadali sobie tych pytań. W innym razie nie zaczęliby budowy właśnie na tym maleńkim skwerze.
No cóż, mam nadzieję, że się mylę i nowy rynek będzie chlubą naszego miasta a nie nieudaną inwestycją.
Mieszkańcy miast ościennych takich jak Bytom czy Tarnowskie Góry naśmiewali się z nas. Mówili, że jesteśmy jedynym miastem, które nie ma rynku. Teraz śmieją się jeszcze bardziej. Dlaczego? Bo zamiast rynku będziemy mieć ryneczek.
Pomysł na stworzenie w Piekarach rynku jest bardzo dobry. Jest koncepcją wartą pochwały. Tylko dlaczego w takim miejscu? Przecież plac przy skrzyżowaniu ulic Bytomskiej i Miarki jest najbardziej ruchliwą częścią miasta. Jak w takim miejscu ludzie mają odpocząć w miłej atmosferze, jak co chwilę będą słyszeć warkot silników i czuć zapach spalin? Jak przetrwa tu zieleń i kwiaty? Przecież ciągle będą się na nich osiadać zanieczyszczenia. Jak bezpiecznie spędzić czas z dzieckiem? Myślę, że pomysłodawcy naszego rynku nie zadali sobie tych pytań. W innym razie nie zaczęliby budowy właśnie na tym maleńkim skwerze.
No cóż, mam nadzieję, że się mylę i nowy rynek będzie chlubą naszego miasta a nie nieudaną inwestycją.