Powiatowy Zespół Reagowania Kryzysowego oficjalnie rozpoczął działalność we wtorek 6 maja, kiedy podpisane zostały stosowne porozumienia. Jego siedziba mieścić się będzie w nowym budynku przy ulicy Karola Miarki, który zostanie oddany do użytku 30 maja. Szefem Zespołu jest wiceprezydent miasta Zbigniew Meres, a jego zastępcami kpt. Marian Ziemiański, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej, mł. insp. Włodzimierz Jagusiak, komendant miejski Policji i Henryk Myrcik, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej.
- Zanim oficjalnie powołano Zespół, odbył już dwa posiedzenia. 19 marca ocenialiśmy zagrożenia medyczne i epidemiologiczne, które mogły nastąpić w związku z wojną w Iraku. 4 kwietnia omawialiśmy problem bioterroryzmu i zagrożeń, które ze sobą niesie. Teraz podstawowym zadaniem jest aktualizacja Miejskiego Planu Reagowania Kryzysowego. Trzeba go dostosować do nowych struktur - mówi Meres.
Dla piekarzan istotna jest możliwość zgłaszania wszelkiego rodzaju wypadków pod jednym numerem telefonu. W przyszłości ma to być numer 112, jednak w tej chwili nie wiadomo, kiedy wprowadzony będzie w Piekarach Śląskich.
- Ten numer nie ma aż tak dużego znaczenia. Już w tej chwili wszystkie służby wymieniają się informacjami i nie jest ważne, kto otrzyma zgłoszenie. Na miejsce wypadku czy innego zdarzenia wyjeżdżają wszystkie niezbędne służby. W nowej siedzibie dyżurować będą dyspozytorzy prezydenta miasta, straży pożarnej i pogotowia, co dodatkowo usprawni przekazywanie informacji. Wszystkie te osoby będą dostępne pod numerem 998 - zapewnia kpt. Marian Ziemiański, komendant piekarskiej PSP.
Po podpisaniu porozumień wiadomo już, kto i za co odpowiada w mieście. W przypadku konkretnego zdarzenia nie będzie więc problemów z poszukiwaniem osób kompetentnych do podjęcia decyzji. W każdej chwili dyspozytorzy służb ratowniczych mogą wezwać na pomoc specjalistyczne jednostki z całego miasta.
- Posiadamy bazy danych z numerami telefonów domowych i komórkowych ludzi, których pomoc w trudnej sytuacji jest niezbędna. Jesteśmy w stanie o każdej porze dnia i nocy zagwarantować poszkodowanym nocleg z wyżywieniem, bez zastanawiania się nad tym, gdzie i jak to zorganizować - powiedział ,DZ" Tomasz Skowronek, kierownik grupy monitorowania, prognoz i analiz PZRK.
Zespół nie będzie od razu pracował idealnie. Potrzeba czasu na skontrolowanie procedur, jak sprawdzają się w codziennej pracy. Podstawowe zalety nowej organizacji służb ratowniczych to lepsza koordynacja działań wszystkich jednostek ratowniczych biorących udział w akcji, szybsze reagowanie na sygnały alarmowe, jak również dobre przygotowanie na wypadek poważnych kryzysów.
- Staramy się przygotować do wypadków i sytuacji, które być może nigdy nie będą miały miejsca. Może się okazać, że pewne specjalistyczne jednostki wykorzystamy raz na dziesięć lat. Ale kiedy będzie taka konieczność, będziemy gotowi - zapewnia Meres.
Powiatowy Zespół Reagowania Kryzysowego będzie przygotowywał się do skutecznej pracy podczas ćwiczeń teoretycznych i zadań praktycznych, które odbędą się w październiku. Do tego czasu Miejski Plan Reagowania Kryzysowego powinien być już zaktualizowany.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?