Samochód potrącił 13-latkę i jej dziadka w Piekarach Śląskich [ZDJĘCIA] Policja złapała kierowcę

Samochód potrącił 13-latkę i jej dziadka w Piekarach Śląskich

Do całego zdarzenia doszło po zmroku, 9 lutego na przejściu dla pieszych przez ul. Bytomską w Piekarach Śląskich. 13-latka wraz ze swoim dziadkiem prawidłowo przechodziła przez pasy obok Bazyliki Najświętszej Maryi Panny i św. Bartłomieja, kiedy z dużym impetem wjechał w nich rozpędzony samochód.

- Osoby z poważnymi obrażeniami zostały przewiezione do szpitala, z kolei stróże prawa ustalili, że miejsce zdarzenia jest objęte miejskim monitoringiem, który zarejestrował moment zdarzenia. To co zobaczyli policjanci, wyjaśniło, że mamy do czynienia z niezwykle nieodpowiedzialnym zachowaniem kierującego pojazdem - wyjaśniają funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.

Kierowca jadący od strony Świerklańca zupełnie nie zwrócił uwagi na sygnalizację świetlną i wjechał na pasy mimo czerwonego światła, czego piesi się nie spodziewali. Po całym zdarzeniu 52-latek uciekł z miejsca wypadku.

- Niedługo później policjanci znaleźli posiadający uszkodzenia porzucony pojazd, który brał udział w wypadku na ul. Bytomskiej. W tym momencie do dalszych działań zaangażowanych zostało wielu policjantów, którzy w pierwszej kolejności ustalali personalia kierującego - tłumaczą policjanci.

Sprawcy wypadku poszukiwała policja na terenie całego kraju. Ostatecznie 52-latka odnaleziono w Łodzi 17 lutego, a tego samego dnia został on doprowadzony do Piekar Śląskich.

- Podejrzany usłyszał już zarzuty potrącenia dwóch osób na oznakowanym przejściu dla pieszych, w wyniku czego jedna z osób doznała obrażeń w postaci naruszenia czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia przekraczający 7 dni, z kolei druga osoba doznała obrażeń, których okres nie przekracza tygodnia - informują funkcjonariusze.

Jak się okazało, mężczyzna jest recydywistą i w przeszłości był już karany za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. W związku z tym powinien spodziewać się wyższego wyroku. Póki co prokuratura na wniosek sądu zastosowała wobec 52-latka środek zapobiegawczy w postaci trzech miesięcy aresztu.