Część z samolotów, w związku z modernizacją musiała zmienić trasę swojego przelotu. W związku z tym nad Bemowem coraz częściej słychać silniki przecinających powietrze pojazdów. Lotnisko zapewnia, że robi co w jego mocy, by ograniczyć uciążliwości, mieszkańcy są innego zdania.
- Służby lotniskowe dokładają wszelkich starań, aby wszystkie prace zostały wykonane zgodnie z harmonogramem i zakończyły się w zakładanych terminach. Zakończenie zasadniczego, a tym samym najbardziej uciążliwego dla okolicznych mieszkańców etapu prac modernizacyjnych planujemy na 30 czerwca 2019 roku - czytamy w oświadczeniu warszawskiego portu lotniczego.
Samoloty nad Bemowem nawet o 1 w nocy
Nieco inaczej wygląda jednak sytuacja z perspektywy mieszkańców.
- Od kilku tygodni chodzę jak ledwo żywe zombie. Niektórzy powiedzą, że ma to "tylko" trwać do końca czerwca. Ależ nie ponieważ od lipca ma być jedynie zmniejszona częstotliwość lotów. Samoloty [latają - przyp. red ] codziennie do godz 1 nocy. W niedzielę obudził mnie lądujący samolot o godzinie 6.30! (...) Nie dość, że nie da się w ciągu dnia zwyczajnie odpocząć we własnym mieszkaniu, to nawet tak podstawowa potrzeba jak potrzeba snu zostaje zakłócona, bo w skrajnych przypadkach przerwa od lotów jest tylko w godzinach od 1 do 5 w nocy — skarży się pani Ania, która samoloty nad swoim domem słyszy każdej nocy. Dlatego też część z mieszkańców domaga się, by dzielnica oprotestowała działania lotniska i doprowadziła do zmiany korytarzy powietrznych nad Bemowem. - Zaiste to ciekawe jakim cudem to jest zgodne z prawem...ponadto w OOU [Obszar Ograniczonego Użytkowania - przyp. red.] dla Bemowa jest limit 50 dB, co jest znacznie przekroczone blisko osi korytarza, ale Ratusz oczywiście nic z tym nie robi, nawet nie chce mierzyć poziomu hałasu!!! To chyba faktycznie kwalifikuje się na pozew zbiorowy mieszkańców...- pisze Krzysztof.
Przypomnijmy, że od marca zeszłego roku na lotnisku obowiązuje "cisza nocna". Samoloty nie mogą startować, ani lądować, w godzinach 23:30 - 5:30. Zasady są jednak nagminnie łamane. Praktycznie każdego dnia widać samoloty lecące w teoretycznie niedostępnym slocie.
Bemowo, Hałas: przyzwyczaj się albo wyprowadź
Problem hałasu jest jednak ciężki do wyeliminowania. Prace konserwatorskie przeprowadzone są dość często, a ich celem jest utrzymanie pasów startowych w dobrych warunkach. Od tego m.in. zależy bezpieczeństwo lotów, więc trudno sobie wyobrazić, by lotnisko Chopina mogło z tych prac zrezygnować. Mało prawdopodobne jest również, by korytarze lotnicze miały przebiegać przez inne dzielnice. Nie dla wszystkich jednak hałas samolotów stanowi tak duży problem.
- Co roku w okolicach kwietnia/maja korytarz jest zmieniany i nad Bemowem, zwłaszcza Jelonkami latają masy samolotów. W liceum musieliśmy co 20 minut przerywać w maju lekcje, bo nawet gdybyśmy do siebie krzyczeli, to i tak nikt by nic nie usłyszał. To były lata 1999-2003. Ale nadal mi to nie przeszkadza. Nowe mieszkanie też kupiłam na Bemowie, również dlatego, że uwielbiam samoloty - przyznaje pani Justyna. Inni mieszkańcy dzielnicy na problemy z hałasem mają jeszcze lepszy sposób. Wystarczy zmienić miejsce zamieszkania. Ale czy to na pewno dobre rozwiązanie?
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?