Sokół odleciał do Anglii

Dwa poważne osłabienia Orkanu, Andaluzja szuka wzmocnień, Orzeł Biały Brzeziny bez większych zmian – tak wyglądają przygotowania do rundy wiosennej.

Piekarscy piłkarze na dobre rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej. Choć szyki nieco pokrzyżował im powrót zimy, zespoły solidarnie pracują nad formą. Pierwsi okres treningowy wznowił Orkan Dąbrówka Wielka, który w styczniu zdążył rozegrać trzy sparingi z juniorami GKS-u Katowice.

Piekarzenie wypadli w tej rywalizacji zwycięsko - wygrali dwa z trzech meczów. W pierwszym spotkaniu pokonali katowiczan 3:1 po bramkach Pawła Grzywińskiego, Artura Szymika i Krzysztofa Węsierskiego. Potem minimalnie lepszy był GKS, który zwyciężył 2:1 (gol Grzywińskiego dla Orkanu). Na koniec trójmeczu, podopieczni trenera Marcina Ćwikły rozgromili rywali 7:1. Skutecznością po raz kolejny błysnął Grzywiński, który popisał się efektownym hat-trickiem, zaś oprócz niego, na listę strzelców wpisywali się Artur Szymik, Ireneusz Poloczek, Michał Gawenda i Łukasz Piwczyk.

- Wyniki sparingów były dla mnie sprawą drugorzędną. Główny nacisk kładłem bowiem na sprawy taktyczne, na przykład realizację zadań w ustawieniu 4-4-2. Testowaliśmy również kilku nowych zawodników - wyjaśnił trener Marcin Ćwikła.

Wiadomo już, że do Orkanu trafią Damian Surlej i Damian Florek, wychowankowie GKS-u Katowice.

Obaj nieźle wypadli w meczach kontrolnych. Szkoleniowiec uważa, że przydadzą się jego zespołowi również w walce o punkty.

Oprócz tej dwójki, do pierwszej drużyny Orkanu trafi również junior Damian Szwarc. Piekarską ekipę opuszczają natomiast Sebastian Sokół (wyjechał do Anglii) oraz Ireneusz Poloczek, który idzie do wojska.

- Obaj byli naszymi podstawowymi zawodnikami. Ciężko będzie ich zastąpić - uważa trener Ćwikła.

Mniejsze problemy kadrowe ma A-klasowy Orzeł Biały Brzeziny Śląskie. Oprócz Jarosława Zawiszy, który po prostu przestał pojawiać się na treningach, w klubie nie zanosi się na żadne inne osłabienia. Zaś nieobliczalnego bramkarza zastąpią: wracający do Orła Jacek Czech i Piotr Wacławczyk (wychowanek Brzezin).

- Wacławczyka chcemy wypożyczyć do czerwca - deklaruje prezes klubu Tadeusz Wieczorek.

Obaj zawodnicy wystąpią być może w jutrzejszym sparingu z KS-em Strzybnica, który odbędzie się o godz. 11. w Brzezinach. W kolejnych tygodniach piłkarze z Brzezin zmierzą się również między innymi z: Orłem Nakło Śląskie, Orłem Koty, Czarnymi Sucha Góra, Ruchem II Chorzów i LKS Żyglin. Orzeł planuje też rewanż z KS-em Strzybnica.

Wacławczyk ostatnio występował w Andaluzji Piekary Śląskie. Po jego odejściu, trener Jacek Skuta ma do dyspozycji tylko jednego bramkarza, doświadczonego Dariusza Stańczyka. Przede wszystkim na tę pozycję szkoleniowiec "Andy" potrzebuje wzmocnień.

- Szukamy bramkarza, napastnika i pomocnika - mówi trener Skuta. - Linię ataku też musimy uzupełnić, bo odszedł od nas Tomasz Klusa. Skończyło mu się wypożyczenie z Orła Bobrowniki Będzińskie.

"Anda" ma za sobą już pierwszy sparing, przegrała ze Slavią Ruda Śląska 1:3. Jedynego gola dla piekarzan zdobył Waldemar Baran. Jutro Andaluzja zmierzy się u siebie ze Spartą Zabrze (godz. 11.). Jej kolejnymi rywalami będą natomiast m. in. Bobrek Karb Bytom, Milenium Wojkowice, Sarmacja Będzin, Ruch Radzionków, a także rezerwy Polonii Bytom. Trener Skuta planuje rozegranie trzynastu sparingów tej zimy. Z Polonistami "Anda" zagra prawdopodobnie aż trzy spotkania, wszystkie na boisku ze sztuczną murawą w Bytomiu.

Andaluzja Piekary Śląskie - Slavia Ruda Śląska 1:3

Bramka dla Andaluzji: Waldemar Baran.

Andaluzja: Dariusz Stańczyk - Wojtal, Główka, Krzemień, Damian Stańczyk - Wantuch, Baran, Ćwieląg, Musiał, Dymek - Dramski.