Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

42 zdewastowane groby na cmentarzu parafii św. Józefa w Piekarach Śląskich. Parafianie zbulwersowani: Człowiek ma po prostu żal...

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Magdalena Grabowska
Mieszkańcy Piekar Śląskich nie mogą uwierzyć w to co się stało. Gdy policja otworzyła bramę cmentarza i zakończyła swoje czynności na miejscu zdarzenia, mieszkańcy natychmiast przyszli na cmentarz zobaczyć, czy groby ich przodków zostały uszkodzone. 42 nagrobki zostały zdewastowane. - To jest nienormalne…To jest chore... - komentują zbulwersowani parafianie.

Niedziela rano. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich otrzymuje zgłoszenie o zdewastowanych grobach na cmentarzu parafii św. Józefa w Piekarach Śląskich. Funkcjonariusze zamknęli cały cmentarz i rozpoczęli swoje czynności.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

- Przybyli na miejsce policjanci ujawnili 42 nagrobki, które zostały zdewastowane - relacjonuje nam sierż. szt. Łukasz Czepkowski.

Na miejscu grupa dowodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki zabezpieczała ślady. - Policjanci rozmawiają z pobliskimi mieszkańcami o okolicznościach tego zajścia. Sprawdzany jest również monitoring z pobliskich budynków. Miejmy nadzieję, że uda się ustalić sprawców - dodaje.

Ludzie nie mogą uwierzyć w to co się stało. Gdy policja otworzyła bramę i zakończyła swoje czynności na miejscu zdarzenia, mieszkańcy natychmiast przyszli na cmentarz zobaczyć, czy groby ich przodków zostały uszkodzone.

"Tam z tyłu jest popalone wszystko. Człowiek ma po prostu żal"

- Widać co się tu dzieje - mówi nam jedna z pań, pokazując grób swojej matki. - Jest cały zdewastowany. Płyta ułamana. Czekam na firmę, która będzie to teraz naprawiać. Najbardziej żal mi jest starszych ludzi. Rozmawiałam z panią, która ostatnie pieniądze wydała niedawno na grób swojego męża. Też jest zdewastowany. Tam z tyłu jest popalone wszystko. Człowiek ma po prostu żal.

Parafianie nie ukrywają swojego zdenerwowania. - Ludzie są naprawdę zbulwersowani tym, co się stało - komentuje proboszcz ks. Grzegorz Brzyszkowski, proboszcz parafii św. Józefa w Piekarach Śląskich. - Wydawałoby się, że w takim miejscu nikt nie ma powodu, żeby kogoś krzywdzić. Nie zrozumiemy motywacji tego człowieka. Gdyby coś zabrał, miałby korzyść materialną. Nic nie zginęło, a szkody są bardzo wielkie - dodaje.

Sprawa dotknęła prawie wszystkich mieszkańców Józefki. Szukają winnych. - Cmentarz nie jest oświetlony, nie ma tu monitoringu. Łatwo jest tutaj wejść. Oczywiście to niczego nie usprawiedliwia. Kiedyś jakoś ludzie sobie ufali i tak nie było - mówi nam pan Edward, który przyszedł zobaczyć w jakim stanie są groby jego członków rodziny. - Na szczęście zostały ominięte. Tylko znicze były potrzaskane. Pozamiatałem. Więcej szkód nie ma - dodał.

- Cmentarz jest miejscem, gdzie każdy powinien mieć możliwość wyjaśnia ks. Grzegorz Brzyszkowski. - Zamykamy go na noc, ale dzisiaj pokonać płot to też nie jest taki problem. Ktoś mówi, żeby był monitoring. Nas niestety nie stać. To są duże koszty. Kiedyś nie było to potrzebne. Ludzie byli inni. Zaczyna to być problem społeczny. Cmentarz czy kościół to były miejsca święte. Teraz nie ma żadnej świętości - dodał.

Nie przeocz

Sprawą zdewastowanego cmentarza parafii św. Józefa w Piekarach Śląskich zajęli się radni

Dotknięci tym, co się stało mieszkańcy zgłosili także sprawę piekarskim radnym, którzy dodatkowo wysłali pismo do komendanta policji. - Rano zobaczyliśmy posty mieszkańców na facebook'u. - mówi nam radny Daniel Pliszka. - Razem z radnymi postanowiliśmy wystosować pismo do Komendanta. Wszyscy chcą, żeby policja jak najszybciej złapała sprawców - dodał.

Radni w liście wskazują, że zdarzenie jakie miało miejsce na cmentarzu niesie znamiona znieważenia spoczynku zmarłego. Zgodnie z art. 262 Kodeksu Karnego, ci którzy się do tego czynu dopuścili podlegają karze pozbawienia wolności do lat 2.

- W imieniu mieszkańców zwracamy się więc, jako radni Obywatelskiego Klubu Radnych o podjęcie wszelkich stosownych, niezwłocznych czynności i starań wyjaśniających sprawę, zmierzających do ustalenia i zatrzymania sprawców tego aktu wandalizmu, tak jak miało to miejsce w przypadku zniszczenia Kapliczki Maria Hilf - czytamy w piśmie.

Radni podjęli interwencję na apel mieszkańców, jednak pierwsze zgłoszenie, które otrzymała policja, spłynęło od jednego z panów, który był pierwszy na cmentarzu. - Parafianie interesują się tą sprawą od samego początku - wskazuje nam proboszcz. - Dowiedzieliśmy się o tym zdarzeniu od jednego z panów. Zgłosił je także na policję.

Wychodzimy z cmentarza.

- Dobrze, że te nasze minęli - słyszymy rozmowę dwóch pań.
- Wie pani co, ale to jest nienormalne…To jest chore...

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto