Artur Kadłubek z Brzezin Śląskich walczy w MMA

Wiedzieliście, że w Piekarach Śląskich mieszka zawodnik biorący udział w walkach i galach MMA? Artur Kadłubek, bo o nim mowa, przeprowadził się do Brzezin w 2011 roku i od tej pory w klatkach, oktagonach i ringach reprezentuje także barwy naszego miasta. Reprezentuje godnie, bo w regionie jest jednym z najlepszych w swoich fachu.

- Sporty walki trenuję od dziesięciu lat - podkreśla Kadłubek, który przy ulicy Harcerskiej mieszka wraz z żoną Marceliną i niespełna dwumiesięcznym synkiem, Aleksandrem. - Jak zwykle bywa w przypadku młodych chłopaków, wszystko zaczęło się od filmów i gier komputerowych. Najpierw trafiłem do czegoś w rodzaju akademii sztuk walki, ale tam wszystko opierało się na rekreacji i było udawane. Postanowiłem więc sprawdzić, jak wygląda to w praktyce - wspomina Kadłubek.

W ten sposób spróbował swoich sił w jujitsu. To w tej dyscyplinie odnosił największe sukcesy jako amator. Trzykrotnie został międzynarodowym mistrzem Polski, raz wicemistrzem w formule Full Contact rozgrywanej pod patronatem Polskiego Związku Ju-Jitsu. W tej samej formule zdobył także Puchar Polski i trzykrotnie wygrał międzynarodowy turniej Hadaka Waza. Był także mistrzem Śląska w formule Ne Waza (walka tylko w parterze). Wszystkie swoje sukcesy Kadłubek odniósł w kategorii wagowej do 81 kg reprezentując Bytomski Klub Ju Jitsu, który obecnie nosi nazwę MMA Ju-Jitsu Bytom Team.

- Za te osiągnięcia dwukrotnie otrzymałem nagrodę dla najlepszego zagranicznego zawodnika rosyjskiej organizacji Kodokan Shin Ryu Ju Jitsu (pod którą należał wtedy Bytomski Klub Ju Jitsu przyp. red) - dodaje Kadłubek.

Potem przyszedł czas na zawodową karierę w mieszanych sztukach walki (z ang. Mixed Martial Arts, w skrócie MMA). Walki MMA cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Spore grono fanów zdobyły za sprawą Mariusz Pudzianowski, który w 2009 roku postanowił spróbować swoich sił w tej dyscyplinie. Jednak przygoda Kadłubka z tą dyscypliną zaczęła się wcześniej.

- Pierwszą walkę zawodową stoczyłem 19 czerwca 2004 r. Moim przeciwnikiem był mistrz Rosji w sambo bojowym Anatolij Danilow. Potyczkę wygrałem przed czasem. Na dzień dzisiejszy mam za sobą 22 walki zawodowe, byłem zapraszany na gale m.in. w Czechach, Niemczech, Finlandii, Ukrainie, Gruzji i Rosji. W Polsce walczyłem w największej organizacji tzn. KSW na gali KSW. Z ważniejszych walk można wymienić również reprezentowanie polskiej drużyny Team MmaRocks rywalizując w międzynarodowym turnieju Union Nation Cup organizowanym przez jedną z największych organizacji MMA w Rosji - wylicza Kadłubek.

Natomiast jako mieszkaniec Piekar stoczył trzy walki notując dwa zwycięstwa i jedną porażkę. Kolejne starcie już w marcu. - Na chwilę obecną mam zakontraktowaną walkę na największej gali MMA w Dani Royal Arena, gdzie moim rywalem będzie duński zawodnik Simon Carlsen.

Na co dzień Kadłubek pracuje w KWK Piekary. Stąd też jego zawodniczy przydomek "Hajer".
- Praca pod ziemią to dla mnie dodatkowy trening. Ale to taka umowa dwustustronna, bo wieloletni trening pomógł mi zacząć pracę w kopalni, a potem znosić jej trudy - uśmiecha się.