Budynek klubowy KS Orzeł Biały został doszczętnie zniszczony. Ruszyła zbiórka na jego odbudowę

Piekary Śląskie: budynek Orła Białego został doszczętnie zniszczony. Trwa zbiórka na jego odbudowę

W nocy z 3 na 4 czerwca - na skutek włamania - wybuchł pożar w budynku klubowym Orla Białego przy ul. Nałkowskiej w dzielnicy Brzeziny Śląskie.

Doprowadziło to do zniszczenia obiektu. Skradzione zostało także wyposażenie niezbędne do funkcjonowania tego piekarskiego klubu piłkarskiego, który

- Mury są całe, ale zniszczenia (jak widać na zdjęciach) są ogromne. Wszystko w środku do wymiany – instalacja elektryczna, sufity – konieczny jest kompleksowy remont. Na szczęście kotłownia z nowym piecem jest nienaruszona - poinformował Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich.

Na miejscu oprócz policjantów, którzy przyjęli zgłoszenie, pojawili się także strażacy, gdyż rano 4 czerwca w budynku tlił się jeszcze dym.

- Dokonujemy rozpoznania terenu, zbieramy dowody, które pozwolą nam na wyjaśnienie tej sprawy. Trwa dochodzenie - przekazał nam mł. asp. Dariusz Dobrzański z Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.

Na chwilę obecną, przyczyna więc nie jest znana. Wiceprezydent Krzysztof Turzański na swoim blogu napisał jednak, że - jak dowiedział się nieoficjalnie - "butla gazowa, która wybuchła nie należała do klubu i pojawiło się pytanie czy nie została przyniesiona". To mogłoby świadczyć, że działanie było zamierzone... Więcej jednak dowiemy się zapewne w niedalekiej przyszłości!

- Patrząc na smutny teraz obiekt, o który dbał Orzeł Biały mam poczucie bezsilności. Kolejna z przykrych i niepotrzebnych dewastacji - napisał wiceprezydent miasta.

W serwisie pomagamy.pl ruszyła zbiórka na odbudowę budynku. Do tej pory udało się zebrać ponad 7 tys. złotych (zakładany cel wynosi z kolei 20 tys.). Pomóc można w TYM miejscu.

Przypomnijmy, że nie tak dawno obiekt przeszedł gruntowny remont, a w październiku klub miał obchodzić hucznie swój jubileusz - 100-lecia istnienia. Orzeł Biały aktualnie występuje w lidze okręgowej.