Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzieci sprawdzą, czy rodzice mają długi

Paweł Szałankiewicz
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej z nietypową akcją. Pełnoletnia młodzież ma skontrolować własnych rodziców, czy ci nie zalegają z opłatami za mieszkanie.

Na dłużników miasta stosują różne sposoby - od pism ponaglających do zapłaty zaległości czynszowych, przez oferty odpracowywanie długów na groźbie eksmisji z samą eksmisją włącznie kończąc. Lokatorzy zasobów komunalnych jak zalegali z długami, tak zalegają. Piekarski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej tym razem chce spróbować czegoś innego i wpadł na pomysł, aby skłonić młodych mieszkańców miasta do tego, żeby... sami kontrolowali, czy ich rodzice płacą za wspólne mieszkanie.

Obecnie, całkowite zadłużenie z tytułu zajmowanych lokali mieszkalnych wchodzących w skład zasobu mieszkaniowego gminy Piekary Śląskie wynosi około 18 mln zł. Z powodu zadłużenia w ubiegłym roku, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wszczął 37 postępowań eksmisyjnych, z czego osiem zostało już wykonanych. Powodem oczywiście jest zadłużenie, którego lokatorzy ani myśleli uregulować w bliższej, bądź dalszej przyszłości. Dlatego też ZGM, aby uniknąć podobnych sytuacji, rozpoczyna akcję pod roboczym tytułem „Sprawdź długi swoich rodziców”.

- Istotą przedsięwzięcia jest propagowanie wiedzy, dotyczącej odpowiedzialności dzieci oraz rodziców wspólnie zamieszkujących lokal wchodzący w zasób mieszkaniowy gminy, w której odpowiedzialność za zadłużenie ponosi się solidarnie - wyjaśnia Martyna Kapkowska z ZGM.

Za długi rodziców w przyszłości może więc zapłacić ich dziecko bądź dzieci. Teoretycznie, bo w praktyce jest to możliwe tylko w przypadku dziedziczenia. Poza dobrami, dzieci mogą też odziedziczyć długi rodziców. - Dlatego ta akcja może być czymś pozytywnym dla tych dzieci, które mieszkają w zadłużonym domu. Nie wiedząc o tym, młody człowiek podejmuje pracę i... od razu spotyka się z komornikiem - przekonuje Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich. Prawo daje możliwość zrzeknięcia się spadku po swoich rodzicach. W tym przypadku, potencjalny spadkobierca musi do sześciu miesięcy ( od dnia, kiedy dowiedział się o spadku), złożyć oświadczenie o przyjęciu lub jego odrzuceniu. Brak oświadczenia w tym terminie jest jednoznaczny z przyjęciem całego spadku. W najbliższych tygodniach akcja będzie rozpropagowana w piekarskich szkołach. Czy to faktycznie dobry pomysł?

- Jeśli akcja będzie polegała tylko na edukacji, to jej założenia nie są złe - podkreśla Izabela Miracka, psychotraumatolog z Bytomia. - Może to jednak doprowadzić do antagonizmów w rodzinie, która jest przecież bardzo delikatną strukturą. To rodzic ponosi odpowiedzialność za dziecko, a nie odwrotnie. Naruszenie tego systemu poprzez wprowadzenie elementu konfliktowego prowadzi do destabilizacji nie tylko systemu rodzinnego, ale może wpłynąć na kształtowanie się osobowości młodego człowieka w kierunku zaburzeń i patologii - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto