Ferie w Piekarach Śląskich. Nie dla każdego

Ferie minęły jak z bicza strzelił. Dzieci wróciły do szkoły zadowolone i wypoczęte. Ale czy wszystkie? Do naszej redakcji zadzwoniło kilku Czytelników rozczarowanych i zdziwionych brakiem półkolonijnych zajęć dla dzieci w kozłowogórskim domu kultury.

- Chciałam zapisać dzieciaki na półkolonie w naszej dzielnicy, ale się zdziwiłam, bo u nas nie było żadnych zajęć dla dzieci! - mówi pani Zofia (nazwisko do wiadomości redakcji).

Dlaczego mali mieszkańcy Kozłowej Góry nie mieli szansy wziąć udziału w półkoloniach w swojej dzielnicy? Jak się dowiedzieliśmy od Teresy Szaflik, dyrektorki Miejskiego Domu Kultury w Piekarach Śląskich, półkolonie były organizowane, ale w siedzibie głównej MDK w centrum.

- Nasza placówka zorganizowała półkolonie dla dzieci w ramach "Akcji Zima" w dniach od 18 do 22 lutego - napisała nam w mejlu Teresa Szaflik.

Dowiedzieliśmy się także, że w półkoloniach wzięło udział 35 dzieci, w tym tylko dwoje z Kozłowej Góry.
- Wcale mnie to nie dziwi, przecież nie każdy ma możliwość dowiezienia dziecka do centrum - mówi pani Halina, piekarzanka. - Wnuki były u mnie przez tydzień i chciałam, żeby chodziły na jakieś zajęcia do naszego domu kultury, a tu nic nie było - dodaje.

Jak nam opowiada, dla niej podróż z wnukami autobusem to prawdziwa wyprawa. - Poza tym, dlaczego mamy jeździć nie wiadomo dokąd, skoro mamy wyremontowany dom kultury na miejscu? - pyta retorycznie.
Teresa Szaflik napisała nam, że w filii MDK dzieje się bardzo dużo. Wylicza, że jest Klub Aktywnych Kobiet i sekcja skata, są koncerty i warsztaty plastyczne dla dzieci, na które chodzi 10 osób, muzyczne (10 osób) i zajęcia filie dzieciom (20 osób). To właśnie w fili MDK w Kozłowej Górze działa aktywnie znany w całych Piekarach i nie tylko chór Halka.

To wszystko prawda, jednak podczas ferii nic się nie działo. Dyrektorka MDK problemu nie dostrzega. Jej zdaniem, rodzice lub dziadkowie mogli przywieźć dzieci do centrum.