Oberschlesien, Kamil Guzy, Paweł Świętek i Jola Wiór to ludzie, którzy są nam znani dzięki programom telewizyjnym i wielkim sukcesom sportowym. Mamy w naszym mieście także takich artystów, którzy tworzą, nagrywają płyty, a później starają się pokazać ją światu.
Do takich osób należy Kuba Müller z Piekar Śląskich, który dołączył do zaszczytnego grona artystów. Kuba niedawno wydał swoją pierwszą płytę, nad którą pracował aż 1,5 roku! Wszystko dlatego, że muzyk musiał połączyć życie zawodowe z pasją i zgraniem się w czasie z 36 wykonawcami z 10 różnych krajów, którzy tworzyli płytę razem z nim.
Link do albumu "HardeNET"
- Część z nich to artyści których znam, lubię i szanuję, którzy wywarli wpływ na kształtowanie się mojego gustu muzycznego-- mówi Kuba. - Nagrywanie wspólnie z nimi utworu to dla mnie próba rozliczenia się z przeszłością. Kiedyś oni byli moimi idolami, a teraz razem tworzyliśmy muzykę- dodaje.
Współpraca z wykonawcami odbywała się głównie drogą internetową. Stworzony przez Kubę rytm wędrował mejlem do artysty wraz z opisem wizji utworu. Po jakimś czasie pieka-rzanin otrzymywał wiadomość zwrotną z dogranym wokalem lub ścieżkami instrumentalnymi.
- Kolejny etap to scalanie dwóch wizji w jedną całość. Finalny produkt poddawany był jeszcze nie raz dodatkowej obróbce tak, by wszystkie strony biorące udział w procesie twórczym były zadowolone z efektu-- uśmiecha się Kuba.
Pasja Kuby zaczęła się 15 lat temu. - Wszystko zaczęło się od kuzyna, który na jedną z imprez rodzinnych przyniósł kilka egzemplarzy nieistniejącej już gazety "Plastik". Czytałem recenzje i opisy muzyki, o której istnieniu nie miałem pojęcia - opowiada Kuba. - To był moment przełomowy, który zainspirował mnie do poszukiwania innej muzyki, która nie jest obecna w mediach, i do pierwszych prób z własną twórczością - dodaje.
W najbliższym czasie Kuba zaangażuje się w kolejny projekt tj. hip-hopowy duet The Breadmaker, który tworzy z nowojorskim raperem Loki Da Trixta. Ale czy będzie z tego płyta? Jak zapewnia artysta będzie. ale jego własna.
- Kolejna płyta jaką mam zamiar wydać będzie w stu procentach moja. Mam tutaj na myśli to, że nie zaproszę ani jednego gościa do jej współtworzenia - wyjaśnia.
Plany na przyszłość Kuba ma oczywiście muzyczne. - Nawet jeśli nikt nie posłucha mojej płyty to i tak będę tworzyć, ponieważ bez muzyki żyć nie potrafię - mówi.
Kuba Müller, jak znany wszystkim zespół Oberschlesien, utożsamia się po części ze Śląskiem i naszym miastem.
Na terenie nie istniejącej już kopalni Andaluzja nagrali teledysk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?