18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niegdyś Piekary Śląskie tętniły życiem. Były kawiarnie, restauracje i kino

AS
Piekary miały tramwaj w 1894 roku, czyli 10 lat wcześniej niż Warszawa. Na ul. Bytomskiej, która w czasie II wojny nazywała się Adolfa Hitlera, w XIX wieku były karczma, kuźnia i łaźnia. Pisze Agnieszka Strzelczyk

Rozpoczynamy cykl spacerów po najciekawszych zakątkach Piekar. Naszą wyprawę zaczynamy od ulicy Bytomskiej, która wcześniej nazywała się Piekarską. W okresie wojny patronował jej Adolf Hitler.

Od 1894 do 1979 roku w Piekarach Śląskich kursował tramwaj. Była to o 10 lat starsza linia tramwajowa od warszawskiej. - Piekary były już zmotoryzowane w czasie, kiedy warszawiacy jeździli dorożkami - mówi z uśmiechem Andrzej Kołodziejczyk z Izby Regionalnej w Piekarach Śląskich.
Przy ulicy Bytomskiej 51, gdzie aktualnie znajduje się bank, w XIX wieku była karczma. - Mało kto wie, że tam znajdowała się karczma Żyda Tannenbauma i rytualna łaźnia żydowska, a później restauracja Grabowskiego - mówi Andrzej Kołodziejczyk.

Zbaczając delikatnie z ulicy Bytomskiej dojdziemy do ulicy 1-go Maja, gdzie pod numerem 3 znajduje się kamienica z 1911 roku, w której od czasów II wojny, na ostatnim piętrze, znajdował się dom modlitw Żydów piekarskich. Znajdowała się tam też restauracja Misdola.

- W Piekarach w tamtych czasach były 33 restauracje - mówi pan Andrzej. - To znacznie więcej niż teraz - dodaje.
Na rogu ulicy Bytomskiej i Wyszyńskiego w kamienicy nr 72 przed wojną był dom handlowy słynnej czeskiej firmy obuwniczej. Obok tego budynku stał krzyż, który został usunięty podczas wojny przez okupanta i przeniesiony na cmentarz w Szarleju.

Idąc dalej na północ dochodzimy do urzędu miasta, który pierwotnie był siedzibą Katolickiej Szkoły Ludowej, a w okresie międzywojennym mieściła się tam siedziba gminy Szarlej.
- Były dwa wejścia do budynku - mówi Andrzej Kołodziejczyk. - Główne, którym teraz wchodzi się do urzędu, przeznaczone było wyłącznie dla nauczycieli i boczne przeznaczone dla uczniów - dodaje. Według pana Andrzeja dawne Piekary miały w sobie wiele uroku, tętniły życiem także nocą. Wiele kawiarni i restauracji umożliwiało ludziom miłe spędzanie czasu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto