Elektryk od kilku lat znajduje się w czołówce zawodów, w których jest deficyt specjalistów. I to bynajmniej nie takich, którzy podłączą kilka kabelków, uruchomią gniazdko, czy będą wspinać się na słup elektryczny. Dziś specyfika tego zawodu mocno się zmieniła, a sprostać temu - i to jak na razie z powodzeniem, próbują w Zespole Szkół nr 1.
Dawne skojarzenie? kopanie rowów
- Zawód elektryka bardzo źle się kojarzy - mówi Arkadiusz Grela, nauczyciel w ZS nr 1 opiekujący się klasami elektrycznymi.
- Najczęściej z kopaniem rowów, ciągnięciem kabli czy po prostu wchodzeniem po słupach. A dziś ten zawód wygląda zupełnie inaczej - podkreśla.
Zawód elektryka mocno ewoluował, co widać na przykładzie uczniów piekarskiej szkoły, którzy zajmują się przede wszystkim montowaniem różnych urządzeń sterujących i obsługą ich programowania, na co zresztą jest zapotrzebowanie w dzisiejszych firmach zajmujących się masową produkcją.
To zaczęło bardzo szybko przynosić pierwsze owoce. Część uczniów już ma na koncie własnoręcznie skonstruowane roboty, drony czy inne urządzenia, które pomagają im w rozwijaniu swoich umiejętności.
- To taka pasja, hobby. Siedzę w tym już od kilku lat i dla mnie jest to pewnego rodzaju uzależnienie - mówi Daniel Cuglowski z klasy 3d, który wraz z Łukaszem Szewczykiem mają na koncie m.in. budowę małej windy czy suwnicy.
- Tu rozwijamy swoje zainteresowania związane z majsterkowaniem i programowaniem - dodaje Łukasz. Obaj uczniowie mają świadomość, że dziś każdy elektryk musi umieć programować.
- No bo jak się coś zepsuje w takiej elektrowni, to nie dzwoni się po informatyka, tylko elektryk musi umieć to naprawić - stwierdza Daniel.
A programowanie to mimo wszystko jeszcze pięta achillesowa Zespołu Szkół nr 1.
- Mając kontakt z zakładami z rynku lokalnego, gdzie uczniowie odbywają praktyki, prezesi bardzo chwalą naszych wychowanków, ale wskazują też na pewien mankament - brakuje im umiejętności w programowaniu, a to pojawia się dopiero na poziomie Politechniki Śląskiej - wyjaśnia Grela dodając, że od najbliższego roku szkolnego zostanie w szkole otworzona nowa specjalizacja, w czasie której część godzin praktycznych będzie poświęcona właśnie programowaniu.
- A to bardzo pożądany kierunek u pracodawców, którzy już teraz czekają na absolwentów - mówi Arkadiusz Grela.
Firmy już podkradają uczniów szkoły
Czy to oznacza, że absolwenci Zespołu Szkół nr 1 mają problemy ze znalezieniem pracy? Otóż nie. Zapotrzebowanie na rynku na elektryk ów jest bardzo duże. Jak podkreśla Grela, ubiegłoroczni maturzyści, a było ich 32, pracują obecnie w swoim zawodzie.
- A część z nich jeszcze studiuje - dodaje. Co więcej, dochodzi do przypadków „kradzieży” uczniów jeszcze ze szkoły. - Może nie powinienem o tym mówić, ale było kilka takich przypadków, że uczeń trzeciej klasy szedł na miesięczne praktyki do jakiejś firmy. W trakcie praktyk skuszono ich zarobkami i potem już... nie wracali do szkoły. To mimo wszystko trochę przykre, ponieważ przerwanie nauki na rok przed końcem i nie uzyskanie tytułu technika może nie zaowocować w przyszłości. No ale taka jest czasami decyzja dorosłych już przecież uczniów - podkreśla.
Są też jednak przypadki uczniów, którzy w trakcie nauki pracują w weekendy zarabiając swoje pierwsze pieniądze.
- Jedna firma, która złapała kontrakt na urządzenia do Arabii Saudyjskiej, poprosiła nas o paru bystrych chłopaków, do pracy weekendami , aby firma wyrobiła się z kontraktem. Mam tylko cichą nadzieję, że nie odbije się to potem na ich wynikach w nauce - mówi Grela.
Dla dyrekcji, jak i nauczycieli istotne jest jeszcze to, że znaczna część uczniów, którzy przychodzą się kształcić w zawodzie elektryka, wybiera ten kierunek ze względu na zainteresowania, co owocuje później szybkim odnalezieniem się na rynku pracy. - Ukierunkowałem się zresztą na to, aby po skończeniu szkoły pracować w przemyśle. Po to tę szkołę wybrałem - podkreśla na koniec Daniel Cuglowski.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?