Pierwsze Chorągwiane Mistrzostwa Śląska w siatkówce, zorganizowane przez piekarskich harcerzy, zrobiły wrażenie nie tylko na uczestnikach rywalizacji, ale również na kibicach poszczególnych drużyn. Każdy zespół przed meczem prezentował swoją maskotkę i tańczył przygotowany specjalnie na tę okazję taniec. Dopiero później zaczynała się ostra, sportowa rywalizacja. Drużyny rywalizowały systemem każdy z każdym.
Podczas rozgrywek doskonale zaprezentowali się piekarzanie, którzy nie dali szans kolegom z Siemianowic Śląskich i Katowic. Najbardziej zaciekły pojedynek stoczyły ze sobą Próbna Drużyna Wędrownicza Manhatan Piekary Śląskie i Gwiezdni Chłopcy Katowice. Do końca nie było wiadomo, który z zespołów zwycięży w poszczególnych setach. Różnice punktowe były tak niewielkie, że decydowały dosłownie ostatnie zagrania. Jednocześnie był to jedyny pojedynek, w którym rozegrano cztery sety. Lepsi okazali się piekarzanie zwyciężając 3:1.
- To był zdecydowanie najlepszy mecz rozgrywek. Na brak emocji nie można było narzekać. Chłopcy grali po prostu niesamowicie i zaprezentowali naprawdę wysoki poziom umiejętności - opowiada Gosia Stolarek, drużynowa 12 DH "Słoneczka".
W pozostałych meczach Manhatan nie przegrał już nawet jednego seta i tym samym pewnie zajął pierwsze miejsce w zawodach. Drugie zdobyła 2 DH "Aniołki Marcina" Piekary Śląskie, która przegrała tylko jeden pojedynek, właśnie z Manhatanem. Kolejne miejsca zajęli Gwiezdni Chłopcy Katowice i 77 DHS Wikingowie Siemianowice Śląskie.
W kategorii kobiet rywalizowały jedynie dwie drużyny: 12 DH "Słoneczka" i 7 DH "Decorum". Mimo ambicji i woli walki Słoneczka nie były w stanie podjąć wyrównanej walki ze swoimi przeciwniczkami.
- To był naprawdę ciężki mecz. Grałyśmy w takim składzie po raz pierwszy, a nasze rywalki grają i trenują razem na co dzień. Mimo to, jednego seta przegrałyśmy tylko jednym punktem - podkreśla siatkarka Iza Żurowska.
Mimo ostrej walki, na parkiecie nie było żadnych nieporozumień. Wszystkie decyzje sędziego zawodnicy przyjmowali bez słowa sprzeciwu.
Po zakończeniu rozgrywek harcerze wzięli jeszcze udział w biegu na orientację. Jego uczestnicy mieli do przebycia trasę liczącą ponad trzy kilometry, a po drodze musieli odnaleźć dziewięć punktów kontrolnych.
- Wszystko odbyło się na terenie lasu Dioblina, między Kozłową Górą a Osiedlem Wieczorka. Startowano po dwie osoby. Najlepszy wynik to pięćdziesiąt jeden minut trzydzieści sekund, a uzyskały go dwie drużyny żeńskie. W lesie mokro, ale dało się wytrzymać. Pokonanie całej trasy wymagało hartu ducha i zaangażowania, ale tego harcerzom nigdy nie brakuje - twierdzi podharcmistrz Dariusz Gacek, organizator imprezy na orientację.
Wieczorem harcerze bawili się na wspólnym Kominku. Wszyscy byli zadowoleni i zgodnie potwierdzili chęć przyjazdu do Piekar Śląskich za rok.
- Staraliśmy się przygotować tę imprezę jak najlepiej. Były drobne niedociągnięcia, ale tego nie można uniknąć, kiedy pierwszy raz organizuje się taką imprezę. W przyszłym roku postaramy się wyeliminować wszystkie błędy - obiecuje Marcin Jurkowski, komendant Hufca ZHP Piekary Śląskie.
Wyniki
kobiety:
1. 7 DH "Decorum" (Piekary Śląskie), 2. 12 DH "Słoneczka" (Piekary Śląskie);
mężczyźni:
1. Próbna drużyna wędrownicza Manhatan (Piekary Śląskie),
2. 2 DH Aniołki Marcina (Piekary Śląskie), 3. Gwiezdni Chłopcy (Katowice), 4. 77 DHS Wikingowie (Siemianowice Śląskie).
Wyniki poszczególnych spotkań
Manhatan - Gwiezdni Chłopcy 3:1
Wikingowie - Aniołki Marcina 0:2
Manhatan - Wikingowie 2:0
Aniołki Marcina - Manhatan 0:2
Wikingowie - Gwiezdni Chłopcy 0:2
Aniołki Marcina - Gwiezdni Chłopcy 2:1
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?