Piekarski punkt obsługi paszportowej przestaje istnieć

Jeszcze tylko do końca sierpnia w Piekarach Śląskich będzie można złożyć wniosek i odebrać paszport.
Punkt obsługi paszportowej działa w Piekarach od 1993 roku. Funkcjonuje na mocy porozumienia zawartego pomiędzy władzami miasta, a wojewodą śląskim, które umożliwiało załatwienie na miejscu wszystkich formalności związanych z wyrobieniem dokumentu potrzebnego do zagranicznych wyjazdów.

Od września jego zdobycie będzie utrudnione. W całej Polsce ograniczona zostanie liczba punktów obsługi paszportowej. Wszystko przez wzrost kosztów związanych z jego wyrobieniem. - Dokumenty będą wyposażone w specjalny chip zawierający podstawowe dane o jego posiadaczu. Ich odczytanie umożliwią specjalne komputery, których kupno to spory wydatek - wyjaśnia Kinga Swoboda, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta w Piekarach Śląskich. Piekarski UM nie zdecydował się na tak duży wydatek.

- Uznaliśmy, że przy malejącej liczbie wyrabianych paszportów nie ma sensu wydawać pieniędzy na ten sprzęt, tym bardziej, ze jego pozyskanie nie gwarantowało, iż w Piekarach moglibyśmy dalej przyjmować wnioski i wydawać paszporty - wyjaśnia Swoboda.

W konsekwencji miejscowy punkt obsługi paszportowej zakończy swoją działalność około 25 sierpnia. Do tego czasu nadal obsługiwać będzie petentów. Tych w ostatnim czasie znacząco przybywa. - Ludzie słyszeli o zapowiadanych zmianach i pogłoskach o wzroście ceny wyrobienia paszportu. Chcą się "załapać" nim wejdzie w życie - wyjaśnia Swoboda.

Już teraz jednak wprowadzono modyfikacje. Wraz z końcem lipca zmieniła się postać zdjęcia koniecznego do wyrobienia paszportu. Teraz ma ono wygląd biometryczny. Musi mieć odpowiednie tło, ostrość, a przede wszystkie pokazywać wyraźnie oczy i twarz en face, a nie jak dotychczas z profilu. Zmiana wywołała sporo komplikacji. - W pierwszym tygodniu po jej wprowadzeniu odrzuciliśmy ponad połowę przynoszonych do nas zdjęć - przyznaje Kinga Swoboda. Sytuacja powoli się poprawia, bo fotografowie intensywnie uczą się pstrykania na nowych zasadach. - Sprawia to problemy, ale można spokojnie dać sobie z nimi radę - opowiada Erwin Rabsztyn, miejscowy fotograf.

Wyrobienie zdjęć do wniosku o paszport nie powinno być dla piekarzan kłopotem. Może nim być miejsce jego składania. - Nadal nie wiem, gdzie nasi mieszkańcy będą wyrabiali paszporty. Najprawdopodobniej w Bytomiu. Cały czas czekamy jednak na oficjalne decyzje - wyjaśnia Kinga Swoboda.