Naprawdę nie wiele brakowało, by piłkarze ręczni GKS Olimpia Piekary Śląskie mogli w końcu odbić się od strefy spadkowej i odetchnąć pełną piersią. Niestety ta sztuka im się nie udało i przed własną publicznością ulegli beniaminkowi z Kalisza 32:33 (18:18).
Już pierwsze minuty spotkanie zapowiadały wyrównany bój, bo długo żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na zdecydowane prowadzenie. Bliżsi "odskoczenia" byli goście, ale jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Sławomira Szenkela ponownie wyrównali stan meczu.
Niestety po zmianie stron to kaliszanie przejęli inicjatywę na parkiecie i to oni zdołali zbudować bezpieczną przewagę, której nie oddali już do ostatniej minuty meczu. Niesiona dopingiem swoich kibiców Olimpia co prawda podjęła dramatyczną próbę odwrócenia losów spotkania, ale ostatecznie udało im się tylko zniwelować wysokość porażki, co niestety nie zwiększyło ich punktowego dorobku. Tymczasem plasujący się za GKS-em beniaminek z Tarnowa właśnie zrównał się z nimi liczbą punktów w I ligowej tabeli. Jutro Olimpia zmierzy się na wyjeździe z Ostrovią.
Po 15. kolejkach pierwszoligowych zmagań w grupie B Olimpia ma na koncie 8 punktów i zajmuje 12. miejsce w tabeli. Jednak trzynasty w stawce Control Process Tarnów może pochwalić się takim samym dorobkiem, a zamykający tabelę AZS AWF Biała Podlaska traci do Olimpii tylko jedno "oczko". Natomiast jeśli piekarzanie wciąż liczą na miejsce w górnej połowie stawki muszą odrobić stratę co najmniej 7. punktów. KYRTAP
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
