- Codziennie na uprawę swojego ogródka przeznaczam około trzech godzin. Choć czasem i cały dzień zleci w ogrodzie. W tym czasie podlewam rośliny, plewię chwasty a łodygi pomidorów zabezpieczam przed chorobami za pomocą grzybobójczego roztworu miedzianu - mówi Piotr Rak. Dzięki temu, warzywa pana Piotra rosną dorodne i zdrowe.
Jaki jest przepis na sukces hodowcy? - Nie używam nawozów sztucznych. Wszystko tylko naturalne. By pomidory rosły jak na drożdżach, podlewam je nawozem z odchodów gołębi i pokrzyw - zdradza receptę na sukces swoich upraw piekarzanin. Recepturę nawozu opracował wraz z kolegą - Andrzejem Bachowskim.
Ogród działkowy Piotra Raka rozwija się od 18 lat. Po przejściu na emeryturę, pan Piotr wraz z żoną Marią postanowili, że poświęcą się pracy w ogrodzie. Od tego czasu wybudowali sobie pokaźną altankę, posadzili drzewa owocowe i przygotowali grządki do uprawy warzyw. Piekarzanin zaczynał od uprawy zagonu buraków, marchwi, selera. Po pewnym czasie, znudziło mu się ciągłe jedzenie botwinki i postanowił postawić na pomidory.
- Domownicy szczególnie gustują w tym warzywie. Syn zajada się sałatkami z zielonych pomidorów, żona lubi zupę - relacjonuje Piotr Rak. Na co hodowca przeznaczy pomidora-giganta? Na pewno nie na pomidorówkę.
- Zgodnie ze sztuką uprawy tych warzyw, najdorodniejsze okazy powinno się przeznaczać na nasiona. Tak właśnie zamierzam zrobić - przyznaje hodowca.
Obecnie piekarzanin ma w swoim ogrodzie 16 krzaków pomidorów, drzewko brzoskwiń, śliwę, gruszę, czereśnię, krzaki jeżyn i malin, a także ogórki, fasolę i truskawki.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?