Do zdarzenia doszło w jednym z bloków przy ul. Bytomskiej w Piekarach Śląskich. W biały dzień, spod drzwi mieszkania inwalidy, został skradziony jego wózek wart 10 tys. zł. Poszkodowany mężczyzna zostawił go na klatce schodowej po powrocie z pracy. Kiedy chciał skorzystać z wózka, zorientował się, że pojazd, o który starał się kilkanaście lat, zniknął! Natychmiast zadzwonił na policję.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Następnego dnia, otrzymali anonimowy telefon. Pewna kobieta poinformowała funkcjonariuszy, że widziała mężczyznę z wózkiem inwalidzkim wsiadającego do autobusu jadącego w kierunku Bytomia. Policjanci dotarli do lombardu, w którym złodziej zastawił wózek. Jak się okazało, fant był wart jedynie 30 zł!
W piątek 39-latek zamieszkujący na terenie Bytomia wpadł w ręce policji. Przyznał się do winy. Powiedział, że za 30 zł, które otrzymał w lombardzie kupił alkohol i papierosy. Wózek wrócił do właściciela.
– Mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwo przeciwko mieniu. Za kradzież grozi do 5 lat za kratkami. Jako, że sprawca kradzieży jest recydywistą, może dostać surowszą karę – twierdzi kom. Zbigniew Marcinek, naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?