Pod kopcem w Piekarach będą wyścigi rajdowe

Czy takie miasto, jak Piekary Śląskie, może mieć swój własny tor wyścigowy? Okazuje się, że tak, choć powierzchniowo za wielki to on nie będzie. Wynika to z faktu, że… będzie on przeznaczony dla samochodów elektrycznych modeli RC, których skala wielkości w porównaniu do samochodu rajdowego wynosi 1:10.

Na pomysł stworzenia toru rajdowego dla samochodów zdalnie sterowanych, wpadł bytomian Dawid Grabowski, który na co dzień interesuje się motoryzacją, modelarstwem i bierze udział w rozgrywkach Śląskiej Ligi RC. - Dotychczas rozgrywane były rajdy asfaltowe na placach i parkingach w różnych miastach na terenie Śląska i Podbeskidzia. Nasza liga, choć najmłodsza w kraju, dynamicznie się rozwija, stąd chcieliśmy rozegrać rajdy szutrowe i mieć stałe miejsce do trenowania, kiedy tylko pojawi się wolna chwila - opowiada pasjonat.

Ze swoim pomysłem najpierw skierował się do władz Bytomia i Ajski Enduro Team, która ma własny tor na Szombierkach. Tam też zresztą odbyły się kilka miesięcy temu zawody Śląskiej Ligi RC.

- Władze miasta, jak i Ajska Enduro Team, przychylnie spojrzały na pomysł utworzenia takiego toru, dlatego obecnie jestem w trakcie szukania odpowiedniego miejsca w Bytomiu - mówi Grabowski.

Bytomianin postanowił ze swoim pomysłem zgłosić się również do wiceprezydenta Piekar Śląskich Krzysztofa Turzańskiego, który - jak zaznacza Grabowski, w jego opinii jest bardzo entuzjastyczny i otwarty na nowe, ciekawe pomysły. I nie pomylił się.

- Na spotkaniu pokazałem parę zdjęć i filmów, jak to wygląda. Pomysł się bardzo spodobał i od razu pojechaliśmy na Kopiec Wyzwolenia, na którym znaleźliśmy odpowiedni teren do takich wyścigów - mówi Grabowski.

Sam Krzysztof Turzański, ogłaszając na swoim blogu informację o tym, że taki tor powstanie, przyznał że sam „czasem ma szalone pomysły”. - Ten pomysł jednak przyniósł do urzędu Dawid Grabowski. Nie wiem dlaczego, ale od razu go „kupiliśmy”. To może nie strategiczna, ale na pewno moja ulubiona inwestycja - podkreśla Turzański i dodaje: - Myślę, że czeka nas cała masa atrakcji i dobrej zabawy.

Prace nad torem, według projektu Grabowskiego, już się zaczęły. Pod Kopcem Wyzwolenia zostały wytyczone trzy odcinki specjalne z których będzie można - dzięki odpowiednim przeróbkom, utworzyć kilkanaście różnorodnych tras. Będą mogły tam być rozgrywane profesjonalne zawody, a na co dzień każdy będzie mógł sobie potrenować i pojeździć swoimi samochodami. - Na początku września chcemy rozegrać pierwszy rajd, który na stałe zapisze się do kalendarza Śląskiej Ligi Rajdowej. Mam nadzieję, że dzięki takiemu przedsięwzięciu uda się więcej osób zarazić modelarstwem i rajdami modeli zdalnie sterowanych - mówi Grabowski.