Pościg, kilogram amfetaminy oraz jazda bez uprawnień w Piekarach Śląskich. 40-latek trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie

W czwartek, 26 października, funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego piekarskiej komendy podczas patrolu ulicy Armii Krajowej zauważyli, że kierowca osobowego forda porusza się ulicą Waculika „pod prąd”. Policjanci próbowali zatrzymać kierowcę, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ale mężczyzna za kierownicą samochodu nie zamierzał się zatrzymać i podjął próbę ucieczki. Na skrzyżowaniu ulic Waculika i Bazarowej kierowca opuścił pojazd i rozpoczął ucieczkę pieszo. Mundurowi szybko zatrzymali uciekiniera i odkryli przyczynę jego zachowania. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie reklamówkę, w której znajdował się kilogram amfetaminy oraz blisko 100 gramów marihuany.

To jednak nie były jedyne przewinienia 40-latka. Okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem ani ważnej polisy OC. Dodatkowo, chwilę wcześniej spowodował kolizję na pobliskiej stacji paliw. Warto zaznaczyć, że ten sam mężczyzna wpadł w ręce policjantów także ubiegłego miesiąca, kiedy to również posiadał narkotyki przy sobie.

- Mundurowi chcąc zatrzymać kierującego, użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jednak mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu nie zamierzał się zatrzymać i podjął próbę ucieczki. Na skrzyżowaniu ulic Waculika i Bazarowej kierujący wybiegł z pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Mundurowi szybko zatrzymali uciekiniera i poznali powód jego zachowania. Mężczyzna posiadał reklamówkę, w której znajdował się kilogram amfetaminy oraz blisko 100 gramów marihuany - poinformowała piekarska komenda.

40-latek trafił do policyjnego aresztu, a następnie przed oblicze prokuratora. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy raz, kiedy mężczyzna został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków. W ubiegłym miesiącu piekarscy policjanci znaleźli przy nim 400 działek dilerskich narkotyków, w tym amfetaminy, metamfetaminy, ecstasy, marihuany oraz haszyszu. Wówczas prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór.