Potrzebują nowego podnośnika

Po raz kolejny podnośnik hydrauliczny star został wyłączony z akcji ratowniczych, prowadzonych przez piekarskich strażaków. Skrzynia biegów wymaga kapitalnego remontu i wóz wróci do pracy prawdopodobnie dopiero w lutym, gdyż brakuje pieniędzy na jego naprawę. Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej zwróciła się Rady Miasta z prośbą o zakup nowego podnośnika. Z budżetu miasta trzeba by wydać około 500 tysięcy złotych.
Drugie tyle zapłaciłaby Komenda Wojewódzka PSP w Katowicach.

- Stary podnośnik jest drogi w utrzymaniu, gdyż często się psuje, wymaga częstych przeglądów technicznych i spala 30 litrów benzyny na 100 kilometrów. Poza tym nasz star ma zasięg zaledwie osiemnaście metrów, co powoduje, że możemy go wykorzystywać jedynie do budynków niskich. W Piekarach jest osiemnaście wysokich budynków i jeśli coś się dzieje na wyższych piętrach, musimy wzywać pomoc z innych miast, a to wydłuża czas oczekiwania na pomoc - tłumaczy st. kpt. Jacek Kośmider, zastępca komendanta PSP w Piekarach Śląskich.
Idealnym rozwiązaniem byłby zakup wozu z drabiną o wysokości 35 metrów, ale taki sprzęt kosztuje ponad 2,5 miliona złotych. Dlatego wystarczy nowy podnośnik hydrauliczny, który miałby 25 metrów wysokości i pozwalał prowadzić działania na wysokości dziewiątego piętra. Nowe auto ma zapewnić duże oszczędności dzięki bezawaryjnej pracy, przeglądach technicznych dopiero po trzech latach i niewielkiemu przepałowi 15 litrów ropy na 100 kilometrów.
.
- W zeszłym roku interweniowaliśmy 876 razy, a w ponad stu interwencjach wykorzystywany był nasz podnośnik hydrauliczny. Niestety, bardzo często star jest w naprawie i czasami nie można go użyć. Dlatego najwyższy czas na zmianę - tłumaczy kpt. inż. Jerzy Łukaszczyk, rzecznik piekarskiej PSP.
Czy w budżecie miasta na rok 2004 znajdą się pieniądze na zakup nowego wozu dla strażaków, jeszcze nie wiadomo. Jeśli tak, to stary i wysłużony star nie trafi na złom, ale zostanie oddany w użytkowanie Ochotniczej Straży Pożarnej w Dąbrówce Wielkiej.