Przez południowe dzielnice Piekar Śląskich

Dzisiejszy spacer rozpoczynamy przy kościele w Brzozowicach-Kamieniu, niedaleko, którego, na skrzyżowaniu ulic Curie-Skłodowskiej i Brzechwy, stoi figura ćw. Jana Nepomucena z 1817 roku. Co ciekawe, w piekarskim Kamieniu jest wiele schron—w bojowych.

- Pierwszy z nich to fragment fortyfikacji obszaru warownego "Śląsk", drugi przy ulicy Długosza 84, schowany w budynku dawnej siedziby organizacji "Strzelec" i trzeci przy ulicy Partyzantów - wylicza Andrzej Kołodziejczyk z Izby Regionalnej w Piekarach Śląskich.

Idˆc dalej mijamy kopalnię Andaluzja, która powstała w 1908 roku na polu górniczym wykupionym od Donnersmarcka. Wydobycie rozpoczęto w 1912 roku, kiedy uzyskano ponad 14 tys. ton węgla. Spacerujˆc dalej docieramy do Brzezin, które w 1925 roku posiadały swój dworzec kolejowy.

- Mieszkańcy Kamienia oburzali się, że nazwano stację kolejową "Brzeziny Śląskie"- mówi Andrzej Kołodziejczyk. - Dworzec kolejowy był na granicy Brzezin i Kamienia - dodaje.

Idˆc ulicˆ Roździeńskiego warto zwrócił uwagę na dwa budynki. - XIX-wieczny budynek z charakterystyczną sygnaturą to dawny ratusz brzeziński, a aktualnie siedziba MPWiK - mówi Kołodziejczyk. - Naprzeciwko znajduje si« budynek dawnej kuni - dodaje.

Zatrzymujemy się także na skrzyżowaniu ul. Kotuchy, gdzie funkcjonowała kiedyś kopalnia Bleischarley (Biały Szarlej).Była to jedna z najstarszych i największych kopalń kruszców niezależnych na tym terenie. Kopalnia ta została założona przez Donnersmarcka w 1853 roku. W 1989 zakończono tam wydobycie.

Słynny szyb Krakus był charakterystycznym elementem pejzażu Brzezin Śląskich. Szyb był wielką ciekawostką techniczną, ponieważ maszyna wyciągowa znajdowała się w górnej części szybu.

Idąc dalej na zachód, w stronę wiaduktu, docieramy do granicy dawnego państwa niemieckiego, czego świadectwem są niemieckie fortyfikacje. Znajdują się one za zabudowaniami Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej i są nadal dobrze ukryte.