Zaraz po tym jak opuszczą szkolne ławy i sale wykładowe, na kolejne siedziska mogą liczyć w Powiatowych Urzędach Pracy... Tu zyskują status osoby bezrobotnej i rozpoczynają ten jakże dziwny okres przyjaźni z urzędem pracy.
Zaraz jak tylko przekroczą próg urzędu pracy, muszą wiedzieć, że ten pierwszy raz z pewnością nie jest ostatnim, a obce dotąd mury będą dla nich znajome tak jak poprzednio szkoły i uczelnie wyższe. Tym razem jednak nikt nie będzie przedstawiał im oferty edukacyjnej. Sielanka się skończyła, czas do pracy... I właśnie tu zaczynają się schody.
- Nie ukrywamy, że problem bezrobocia wśród młodych to jeden z najważniejszych punktów strategii działania w naszym urzędzie - przyznaje Agnieszka Puszczewicz, specjalista ds. programów w PUP Piekary Śląskie.
Rzeczywiście instytucja stara się partnerować młodym piekarzanom w tych trudnych momentach maksymalnie wykorzystując środki i programy unijne skierowane do młodych mieszkańców. Nic więc dziwnego, że piekarski urząd pracy stawia przede wszystkim na przedsiębiorczość młodych.
- To potencjał, który trzeba wykorzystywać - mówi Agnieszka Puszczewicz, specjalista ds. programów w Powiatowym Urzędzie Pracy w Piekarach Śląskich, podkreślając, że to właśnie młodzi piekarzanie wykazują się ciekawym spojrzeniem na rynek pracy, mają otwarte umysły i dobre pomysły na własne biznesy.
- A pieniądze są, trzeba się tylko nauczyć po nie sięgać. Nasza już w tym głowa, by pomóc młodym odważyć się na karierę zawodową - dodaje pani Agnieszka.
W odpowiedzi na problem bezrobocia wśród osób młodych piekarski urząd pracy realizuje kilka programów, które w szczególności kierowane są dla bezrobotnych w wieku 18-27 .
- Pogramy, które realizujemy obecnie to m.in. projekty "Drogowskaz dla młodych", "Kierunek przedsiębiorczość", "Recepta na pracę" - wylicza zaledwie kilka Agnieszka Puszczewicz.
Zaledwie, bo ofert aktywizujących dla młodych w urzędzie jest jeszcze więcej, ale to co nie pokoi, to fakt, że mimo wielu projektów i programów bezrobocie wcale nie maleje...
- To jest nieco paradoksalna sytuacja, jest więcej ofert pracy, więcej możliwości jeśli chodzi o zakładanie własnego biznesu, a bezrobotnych coraz więcej - przyznaje pani Agnieszka Puszczewicz.
Z obserwacji piekarskiego urzędu wynika, że młodzi niechętnie podejmują się pracy fizycznej, a nie każdy ma na tyle odwagi, by prowadzić własny interes. - Boimy się ryzykować, ale czasy już się zmieniły i na ławeczce w urzędzie pracy nikt niczego nie wysiedzi - komentuje sytuację młodych bezrobotnych.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?