Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Andrzejem Boczarowskim, paleontologiem

Anna Zielonka
Czy szczątki pradawnych zwierząt znajdują się w ziemi tuż obok nas? Gdzie możemy zobaczyć rekonstrukcje dinozaura? Na te i inne pytania odpowiedział nam dr Andrzej Boczarowski, paleontolog, grafik komputerowy i muzeolog, związany z Uniwersytetem Śląskim i Stowarzyszeniem Delta. Rozmawiała Anna Zielonka

Zawodów ma pan sporo. Bardzo ciekawi mnie ich połączenie: paleontologia z informatyką, grafika z muzeologią...
Naprawdę wiele. Połączenie tych wszystkich umiejętności ma swój ważny cel. Zajmuję się rekonstruowaniem kopalnych zwierząt i innych organizmów na potrzeby mediów, edukacji i wystaw. To moja pasja i nie umiałbym z niej zrezygnować. Jestem członkiem dwóch zespołów. Jeden działa pod chorągwią Uniwersytetu Śląskiego i ma charakter edukacyjny. Drugi to zespół, który pracuje pod auspicjami Stowarzyszenia Delta. A ono jest twórcą i budowniczym muzeów i JuraParków głównie w Polsce. Zajmujemy się projektowaniem wielkoskalowych obiektów popularyzujących naukę, ale zapewniających także rozrywkę i rekreację. Istnieją trzy takie ośrodki, w które angażuję się stale jako twórca. To JuraParki w Krasiejowie, Bałtowie i Solcu Kujawskim. To miejsca, w których Polacy i goście z zagranicy, mogą zobaczyć kawałek historii Ziemi.

Mogą zobaczyć skamieniałości, kości, szkielety?
Jak najbardziej, i znacznie więcej. Ale zacznijmy od początku… Wiele lat temu w malutkiej miejscowości Bałtów, niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego w Górach Świętokrzyskich polscy naukowcy odkryli tropy dinozaurów. Sprawą zajął się jeden z moich kolegów, dr Gerard Gierliński, wybitny paleontolog polsko-amerykański. A, co warto podkreślić, dr Gerliński to człowiek, który odkrył, że dinozaury posiadały pióra. To odkrycie zmieniło wiele w paleontologii na całym globie. Jesteśmy dumni, że mamy w zespole takiego człowieka. I po latach, właśnie w Bałtowie, natrafiono na pierwsze okazy dinozaurów. Grupa osób, która pracowała przy wykopaliskach jak i lokalny biznesmen, wpadli na pomysł, aby stworzyć tam pierwszy w Polsce JuraPark. I tak się stało. Budową obiektu zajęło się Stowarzyszenie Delta z Ostrowca Świętokrzyskiego. Na początku JuraPark liczył cztery hektary, dzisiaj ma 250 ha i odwiedzają go setki tysięcy osób. To obiekt naukowy, turystyczny i przyrodniczy. Ma dwa zwierzyńce, a w nich setki zwierząt z całego świata, które mieszkają w pięknej, naturalnej scenerii jaką są na przykład wąwozy lessowe. Są też oceanarium, parki rozrywki, hipodrom, sieć hoteli, stoki narciarskie i inne atrakcje. A przede wszystkim w Bałtowie znajdziemy rekonstrukcje kopalnych zwierząt. To raj dla miłośników prehistorii.

A Solec Kujawski i Krasiejów?
Solec Kujawski może poszczycić się nie tylko JuraParkiem, ale przede wszystkim przepięknym muzeum palentologicz-nym autorstwa Piotra Menduckiego. Zaś Krasiejów jako JuraPark to o wiele większy teren, który dopiero od trzech lat się rozwija. Ma ponad 40 ha i jest największym muzeum na otwartej przestrzeni na świecie. Leży w niecce pokopalnianej, gdzie przed laty wydobywano ił potrzebny do produkcji cegły. Krasiejowski JuraPark powstał więc na zrekultywowanym terenie pogórniczym. Nasze obiekty, w Polsce czy gdzie indziej na świecie, budujemy w miejscach, gdzie dinozaury żyły i odkryto ich resztki lub tropy. W Krasiejowie każdego roku naukowcy i studenci na oczach zaskoczonych turystów wydobywają kości ogromnych zwierząt. W ośrodku znajduje się ponad 200 rekonstrukcji prehistorycznych zwierząt. I, co bardzo ważne, my nie robimy lunaparków, które powstają wyłącznie na potrzeby rozrywki. Stojące tam postaci dinozaurów są tylko tworami ludzkiej wyobraźni, często odwzorowywanymi z nieprofesjonalnych źródeł, na przykład z internetu, nie mającymi nic wspólnego z naukową rzeczywistością. JuraParki to zupełnie co innego. W nich znajdują się, jak tylko na to pozwala nauka, wierne rekonstrukcje kopalnych organizmów, zgodne z ich anatomią i warunkami bytowania. W Krasiejowie można zobaczyć liczne giganty, mierzące nawet 64 m długości, które kiedyś naprawdę stąpały po ziemi. Chcemy pokazać odbiorcom w fotorealistyczny sposób, jak wyglądała przeszłość. W ośrodku znajduje się około 13 ha wybudowanych sztucznie stawów, jezior i kaskad. Istnieje tam "Tunel Czasu", który jest trzystumetrowym kinem. Wewnątrz jeździ się pociągiem i ogląda się trójwymiarowy spektakl, pokazujący historię tego miejsca od narodzin Wszechświata do złożenia w glinie krasiejowskiej kości prehistorycznych zwierząt sprzed 220 milionów lat. Widowisko godne zobaczenia.

Mówi pan "my", "zespół", "grupa". Kto pracuje nad stworzeniem JuraParków i rekonstrukcji kopalnych zwierząt?
To praca wielu ludzi. Ja, Gerard Gierliński i kilku naszych kolegów, tworzymy ideę, czyli jesteśmy projektantami. Ale naszej pracy nie widać gołym okiem, bowiem ona powstaje na planach rysunkowych, w studiu czy w komputerze. Cały efekt można dopiero zobaczyć po zakończeniu prac budowlańców i artystów plastyków.

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto