Podczas sobotniej kolejki piłkarskiej IV ligi GKS Olimpia przegrał na własnym boisku z Fuldomem Częstochowa 1:3. Powiększyło to stratę, zajmującego przedostatnie miejsce w tabeli, piekarskiego zespołu do rywali. Następna w kolejności Urania Ruda wyprzedza Olimpię o cztery punkty, a Szombierki Bytom aż o osiem.
- To tragiczna sytuacja. Zespół zajmuje pozycję spadkową i traci kolejne punkty. Nie możemy jednak pogrążać się w rozpaczy, bo przed nami kolejne ciężkie mecze o punkty. Musimy walczyć - mówi Maksymilian Trela, kierownik sekcji.
Olimpia zaczęła mecz w wymarzony sposób. Już w drugiej minucie Dariusz Ćwieląg zdobył bramkę dla gospodarzy. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. Niestety, później piekarska drużyna zagrała zdecydowanie słabiej, tracąc kolejne bramki. Przy stanie meczu 1:2 doskonałą szansę na wyrównanie miał Marek Kłys, który nie wykorzystał rzutu karnego.
- Nie wiem, co się stało z tą drużyną. Piękna gra w pierwszej połowie, a potem wiele błędów i niewykorzystanych sytuacji. Jest jeszcze iskierka nadziei. Przed nami dziewięć spotkań - mówi trener Andrzej Jęczek.
W zeszłym tygodniu Olimpia rozegrała również zaległy mecz z Górnikiem Zabrze. Chociaż piłkarze włożyli w grę wiele wysiłku, to mecz zakończył się niekorzystnym rezultatem 1:2. Porażka z Górnikiem była do przewidzenia, natomiast sobotni rezultat z Fuldomem piłkarze i kibice określają jako katastrofę. Pytanie tylko, czy w kolejnych meczach będzie lepiej. Przed Olimpią mecze wyjazdowe z Lotnikiem Kościelec i Bobrkiem Karb.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?