Schron w centrum Piekar Śląskich
Stowarzyszenie Pro Fortalicium we współpracy z miejskim konserwatorem zabytków i władzami Piekar Śląskich spenetrowali powojenny schron, który znajduje się w samym centrum miasta, tuż obok wzgórza kalwaryjskiego.
Pod ziemię w tym miejscu zszedł Dariusz Pietrucha i Roman Kiera. Zanim to jednak nastąpiło straż pożarna zbadała, czy w schronie da się w ogóle oddychać. Testy wyszły pozytywnie.
- Podejrzewam, że był to obiekt budowany w 1941 lub 1942 roku. Jest wykonany w całości z cegły, co oznacza, że Niemcy nie mieli wtedy takich problemów z materiałami, jakie dotknęły ich w kolejnych latach wojny - domyśla się Dariusz Pietrucha.
Schron jest dodatkowo otynkowany. Zbudowano go na pewno dla dzieci z byłego gimnazjum nr 2, które znajdowało się obok. Był on na pewno wykorzystywany przez uczniów podczas II wojny światowej.
Według Pietruchy sam schron ma na oko około 90, a nawet stu metrów długości.
- Bardzo ciekawe jest to, że schron posiada boczne pomieszczenia, które dobrze nadają się do zagospodarowania - mówi Dariusz Pietrucha.
Dziś schron jest oczywiście zaśmiecony. W środku znajduje się ziemia oraz gruz, które należy wynieść. Trzeba go też całkowicie przewietrzyć, co zajmie kilka tygodni, jeśli tylko zarządcy obiektu zdecydują się na taki ruch.
W przyszłości schron można by było zagospodarować i stworzyć tam np. pomieszczenia muzealne. Rozmowy w tym kierunku nie są jeszcze jednak prowadzone.
- W takich miejscach znacznie lepiej przyswaja się wiedzę, niż w szkolnej ławce - uważa członek Pro Fortalicium.
- To są dziesiątki metrów podziemnych korytarzy, które skręcają w różne strony. Dla ludzi samo przejście z latarką przez takie miejsce może być ogromną przygodą - dodaje Dariusz Pietrucha.
W całych Piekarach Śląskich znajduje się jeszcze co najmniej kilkanaście bunkrów, a część z nich wciąż nie została odkryta. Pro Fortalicium współpracując z konserwatorem zabytków i władzami miasta prowadzi właśnie inwentaryzację tych obiektów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?