Sprzątają i remontują w Piekarach. Za długi

Jak informuje Urszula Picyszyn z ZGM-u, godzina takiej pracy wyceniana jest na 6 złotych. Malowanie i remontowanie lokali jest droższe. Godzina takiej pracy kosztuje 8 złotych.

W mieszkaniach należących do ZGM mieszka prawie 11,5 tys. osób. W sumie lokatorzy są winni miastu ok. 10 milionów 600 tysięcy złotych.
Kto może zdecydować się na taką formę odpracowania zaległości czynszowych? Każdy pełnoletni lokator, który posiada zaległości za 2011 rok (zarówno najemcy z nakazem sądowym zapłaty, jak i bez takiego wyroku), osoby eksmitowane zobowiązane do opróżnienia lokalu oraz pozostałe osoby, także takie, wobec których egzekucja komornicza jest bezskuteczna.

Warunkiem jest jednak terminowe opłacanie bieżącego czynszu. Wprowadzone przez prezydenta miasta zarządzenie dotyczy ponad 2,5 tys. najemców.
Do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej zgłaszają się już pierwsi zainteresowani taką formą spłaty długu. Odpracować można część lub całość zadłużenia. Oczywiście, nie ma przymusu, to propozycja dla chętnych.

Czas wykonywania prac na rzecz spłacenia należności zależy od wysokości zadłużenia. Przykładowo: przy zadłużeniu w wysokości 950 zł i wykonywaniu pracy za 6 zł, czas pracy określany jest na 156 godzin.

Ci, którzy zdecydują się na taką formę zwrotu długu, nie będą jednak zatrudniani na umowę o pracę.
- To rzeczowe spełnianie świadczenia, które nie jest zatrudnieniem w rozumieniu kodeksu pracy - mówi Urszula Picyszyn, kierownik działu ekonomicznego z ZGM.
Chętni mogą zgłaszać się do ZGM. Należy tylko wypełnić odpowiedni wniosek i złożyć go w sekretariacie jednostki. Dokumenty można pobrać także ze strony internetowej urzędu miasta. A później wystarczy już umawiać się z pracownikami ZGM-u na wykonanie konkretnej pracy.
Każde zgłoszenie rozpatrywane będzie indywidualne, prace wewnątrz budynków można będzie wykonywać od razu po wypełnieniu wszystkich dokumentów, z pracami na powietrzu trzeba będzie, rzecz jasna, poczekać. Do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w 2012 roku wpłynęło 47 wniosków o odpracowanie zaległości czynszowych. Aż 33 wnioski zostały odrzucone. Powód? Niespełnienia kryteriów określonych w zarządzeniu prezydenta w tej sprawie.
- Osoby ubiegające się o takie spłacenie długu muszą płacić bieżący czynsz, to najważniejszy warunek, a skoro tego nie robią, to jest to jednoznaczne z odrzuceniem wniosku - mówi Urszula Picyszyn.

Jak dodaje, aktualnie rozpatrywanych jest pięć wniosków o spłatę długu, tylko jeden spełnia kryteria.