Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szarlej: Nasza poczta ma już 80 lat. Poznajcie historię poczty w Piekarach Śląskich

Małgorzata Węgiel-Wnuk
Dawniej zamiast za pośrednictwem poczty lotniczej, listy słane były za omnibusami. Andrzej Kołodziejczyk opowiedział nam historię poczty w Piekarach Śląskich-Szarleju

Kiedyś to pocztylion omnibusem dowoził do Piekar Śląskich listy. Teraz trafiają do nas pocztą lotniczą lub w formie ekspresowej przesyłki kurierskiej. Część listów zastąpiły mejle. O tym, jak kiedyś wyglądała poczta, opowiada nam Andrzej Kołodziejczyk, kierownik Izby Regionalnej przy Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Pierwsza agencja pocztowa w Piekarach powstała w 1870 roku w domu przy ul. Mariackiej (dziś: ul. Bytomska). Na jej szyldzie widniał napis: Postagentur Grohs Piekar. Była zaopatrzona w telegraf Morse'a. Pracowało tam czterech urzędników, ośmiu listonoszy, którzy obsługiwali teren Brzozowic, Józefki, Kamienia, Piekar, Szarleja, Buchacza - dzisiejszą Rojcę i Stare Górecko. Naczelnikiem poczty był pan Zahnert. Potem agencje i okienka pocztowe powstawały przy ul. Kamieńskiej (dziś: ul. Wyszyńskiego) i Piekarskiej (dziś: ul. Bytomska). Komunikowały się z urzędem pocztowym w Bytomiu za pomocą omnibusów, które nie tylko dowoziły pocztę, ale też przewoziły pasażerów. Wkrótce agencje pocztowe okazały się zbyt małe jak na potrzeby Piekar Wielkich i Szarleja.

- Budowa Urzędu Pocztowego w Szarleju rozpoczęła się w 1932 roku. Pocztę wznosili pracownicy firmy Korn z Katowic - mówi Andrzej Kołodziejczyk. W 1934 roku budowa była zakończona. Trzy lata później do poczty trafił nowy fiat polski. Poczta w Szarleju rozwijała się i działała prężnie. Aż do 1 września 1939 roku. Do dnia wybuchu II wojny Światowej.

- O godz. 6 rozpoczęła się częściowa ewakuacja Urzędu Pocztowego. Z budynku zostały wycofane urządzenia techniczne w tym maszyny dzwoniące i impulsatory. Monterzy Stanisław Merta i Ludwik Zogłowek, ekspedient Jan Kura i dozorca Jan Barczyk odprowadzili je aż do miejscowości Rowne na Wołyniu, gdzie Armia Sowiecka przejęła urządzenia - mówi Andrzej Kołodziejczyk.-Naczelnik poczty Edmund Skowron uciekł w nocy z 31 sierpnia na 1 września pocztowym fiatem ze swoją asystentką i szoferem, Wiktorem Pielokiem - mówi. Pracownicy zostali ewakuowani do Księżnej Małej. 1 października poczta została ponownie uruchomiona. Jej nazwę zmieniono na Post Scharley. Naczelnikiem został przybyły z Berlina pan Galitsch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto