Piekarskie drużyny piłkarskie tuż przed rozpoczęciem wiosennej kolejki trenują w ciężkich warunkach pogodowych. Ze względu na nieprzygotowane boisko MOSiR-u sobotni sparing Olimpia zagrała na boisku Andaluzji. Piekarzanie bez problemów pokonali Woźniki Częstochowa 3:0.
- Nie był to zbyt wymagający przeciwnik, a chłopcy zawsze dają z siebie wszystko. Niestety, ciągle trenujemy w trudnych warunkach, ale myślę, że podobne problemy mają wszystkie kluby. W tej chwili z utęsknieniem wypatrujemy wiosny - mówi Jan Banaś, szkoleniowiec Olimpii.
W weekend sparing rozegrali również piłkarze Andaluzji. Zmierzyli się z Walką Zabrze, remisując 2:2. Niestety, im bliżej rozpoczęcia sezonu, tym więcej piłkarzy piekarskiego zespołu jest kontuzjowanych. W ostatnim meczu sześciu zawodników nie mogło wziąć udziału w meczu. Dlatego korzystna dla drużyny była decyzja o przesunięciu terminu rozpoczęcia rozgrywek. Dzięki temu jest szansa na powrót naszych piłkarzy do zdrowia. Oni sami mają nadzieję, że do tego czasu zrobi się cieplej i wreszcie rozpoczną treningi na trawie.
- Zupełnie inaczej gra się w trudnych, zimowych warunkach. Jest zimno i ślisko, łatwiej o kontuzję i zupełnie inaczej kopie się piłkę. Na ile drużyna jest przygotowana, okaże się po rozpoczęciu rozgrywek - tłumaczy Janusz Hupert, kierownik drużyny Andaluzji.
Oba piekarskie zespoły przed rozpoczęciem kolejki rozegrają jeszcze sparingi kontrolne.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?