Tegoroczny egzamin dojrzałości okazał się wyjątkowo szczęśliwy dla piekarskich maturzystów. Oceny z pisemnej matury były najczęściej albo miłym zaskoczeniem, albo potwierdzeniem przewidywań uczniów.
- Z języka polskiego dostałem czwórkę. A byłem pewny, że będzie o wiele gorzej - przyznał Tomek Tymbalski z Technikum Elektrycznego Zespołu Szkół nr 2 im. J. Korczaka.
Kasia Wieczorek i Marta Stankiewicz z I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego liczyły na piątki z języka polskiego. Udało się. Są zwolnione z egzaminu ustnego nie tylko z polskiego, ale i z biologii. Zdały już maturę ustną z angielskiego i mogą... zacząć uczyć się do egzaminów na studia. Koledzy i koleżanki z klasy dzisiaj zdają ustny z polskiego. A w weekend będą oblewać zdaną maturę przy ognisku.
Na półmetku matur niektórzy już świętowali. Inni swój egzamin dojrzałości będą zdawać do końca maja. Wtedy w piekarskich szkołach średnich zakończą się egzaminy ustne.
Już dzisiaj cieszą się uczniowie, którzy maturę zdali na piątki. Ale dobry humor dopisuje też tym, którzy napisali nieco gorzej.
- Dostałem dwie mierne. Ale na ocenach za bardzo mi nie zależało. Chciałem tylko jakoś zdać - powiedział Jacek Romaniszyn Z I LO.
Ale i tak "Sobieski" może pochwalić się najlepszym wynikiem tegorocznych matur. Nikt nie oblał.
- To był bardzo dobry rocznik - przyznaje Ewa Adamiec, dyrektorka ogólniaka. - Bardzo poważnie i dojrzale potraktowali egzamin.
Maturzyści z I LO twierdzą, że dyrektorka stworzyła na maturach sprzyjającą myśleniu atmosferę. Wszyscy byli tak rozluźnieni, że czuli się prawie tak, jakby maturę pisali... w domu. Paweł Pietrowski, dyrektor ZS nr 2, w kameralnej atmosferze każdej klasie osobno oznajmiał radosną nowinę o zdaniu matury. Tylko sześciu jego uczniów nie miało powodów do zadowolenia. Pięciu oblało język polski, a jeden nie zdał geografii. W Zespole Szkół nr 1 dwóch uczniów nie zdało pisemnej matematyki. Józef Porada, dyrektor ZS nr 1, nie chciał ujawniać ocen swoich maturzystów. W ,Korczaku" maturę najlepiej napisali Joanna Bochynek i Adam Malchar. Dostali piątki z dwóch przedmiotów. Asia zdaje jeszcze język rosyjski. A Adam "jedną nogą" jest już na Politechnice Śląskiej.
- To szkoła "ołówków" i "dziobaków"- śmieje się Piotrek Szyja, maturzysta z piekarskiego ogólniaka.
I ma rację, bo w I LO aż 18 uczniów jest zwolnionych z ustnej matury z języka polskiego i wybranego przedmiotu. Są wśród nich "piątkowicze" i "szóstkowicze". Dwie szóstki z matury pisemnej dostali Kasia Kiczka oraz Agnieszka Płaczek i Artur Molenda, którzy szóstkę z angielskiego zapewnili sobie zdając egzamin FCE. Średnia ocen z pisemnej matury z angielskiego wyniosła w "Sobieskim" 4,6. Wśród tych najlepszych byli i tacy "nadgorliwcy" jak Alina Stefańska, która dostała piątkę z pisemnego niemieckiego, ale chciała koniecznie zdawać egzamin ustny. I opłacało się, bo z sali wyszła z szóstką.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?