Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W KWK „Piekary" jeszcze nie strajkują, ale chcą solidaryzować się z kolegami z innych kopalń

Iwona Makarska
Iwona Makarska
Już nie 14, a jedynie 9 kopalń będzie wchodziło w skład nowego koncernu wydobywczego w miejsce Kompanii Węglowej. KWK „Piekary” jako jedyna ma zostać sprzedana katowickiej spółce „Węglokoks Kraj”. Pozostałe : KWK „Bobrek-Centrum”, KWK „Brzeszcze”, KWK „Sośnica-Makoszowy oraz KWK „Pokój” miały trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, co w rzeczywistości oznaczałoby ich likwidację. Pojawiła się jednak nadzieja - wpłynął oficjalny wniosek o przejęcie pierwszych trzech z tych kopalń przez Universal Energy.

„Masówki" w piekarskiej kopalni. Ale czy to coś da?

Górnicy naszej piekarskiej kopalni, widząc jak dramatycznie przedstawia się obecna sytuacja w górnictwie, nadal obawiają się o swój dalszy los. Na razie organizują jedynie tzw. „masówki", na których szukają wspólnie rozwiązania i zastanawiają się, co mają robić.

Górnicy są zaniepokojeni tym, co teraz dzieje się w ich branży

- Moim zdaniem to jest gra polityczna. Nic tylko czekać na jej rezultaty. Trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze - mówi Piotr Lec, który w KWK „Piekary” pracuje zaledwie 7 lat.

- Prędzej czy później spotka nas taki sam los jak tamte cztery kopalnie. Rząd dąży do tego, żeby zlikwidować wszystkie, a węgiel sprowadzać. Słowa, że strajkujemy i „pajacujemy” ze strony rządu były dużym ciosem. My staramy się tylko zachować swoje miejsca pracy - denerwuje się Jan Stach, fedrujący pod ziemią od wielu lat.

Związkowcy nie wierzą w to, że kopalnia - zgodnie z obietnicami - przetrwa długie lata

Są oburzeni. Związkowcy o program naprawczy walczyli dwa lata. Nie spodziewali się, że będzie on tak niekorzystny dla branży górniczej. A i rząd nie spełnił obietnicy, w której nie było mowy o takich zmianach.

- Dla nas jest to jasne i zrozumiałe. Likwidujemy Śląsk, miejsce, w którym się rodziliśmy. Nie możemy stać z boku i się przyglądać tej sytuacji. Czekamy na rozmowy premiera z naszymi przedstawicielami - mówi Józef Witkowski z ZZ „Kadra”.
- Wiemy, że nie mamy zasobów na 30 lat. Premier zapewniał, że ludzie nie mają o co się martwić. A za chwilę nie będzie kopalń. Program naprawczy to jest jedynie projekt. Za chwilę może się okazać, że my też znajdziemy się w grupie kopalń, które będą zlikwidowane - podkreśla Krzysztof Duda z NSZZ „Solidarność”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto