MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W meczu na szczycie Dąbrówka pokonała MS-40 2:0

Witold Wolny
Kapitanowie Krzysztof Radwański (7) z Dąbrówki i Krystian Perguł (8) z MS–40 podczas losowania stron.
Kapitanowie Krzysztof Radwański (7) z Dąbrówki i Krystian Perguł (8) z MS–40 podczas losowania stron.
W ostatniej kolejce siatkarskiej ligi amatorów doszło do arcyciekawej konfrontacji. Broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna MS-40 przegrała po niezwykle zaciętym meczu z debiutującą w rozgrywkach ekipą Dąbrówki.

W ostatniej kolejce siatkarskiej ligi amatorów doszło
do arcyciekawej konfrontacji. Broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna MS-40 przegrała po niezwykle zaciętym meczu
z debiutującą w rozgrywkach ekipą Dąbrówki. Dla „czterdziestek” była to już trzecia porażka w tym sezonie, co oznacza, że obrona tytułu najlepszego zespołu będzie niezwykle trudna. Tymczasem druga w tabeli Dąbrówka bez kompleksów walczy o najszczytniejsze cele.

— Chcemy oczywiście zagrać o mistrzostwo, ale do końca sezonu jeszcze długa droga. Mamy młody zespół, ale cały czas nabywamy doświadczenia. Czujemy się coraz pewniej — mówi Krzysztof Radwański, kapitan Dąbrówki.

Dąbrówka rozpoczęła spotkanie od mocnego uderzenia, bowiem po kilku minutach było już 3:0. W końcu jednak doświadczeni rywale przebudzili się i po ataku Piotra Jończyka ze środka zdobyli pierwszy punkt. Wraz z upływem czasu gra wyrównała się. Po asie serwisowym Marka Kamińskiego „czterdziestki” objęły jednopunktowe prowadzenie. Jednak najwięcej wrażeń przyniosła kibicom końcówka seta. Po skutecznej ataku Jończyka, na tablicy wyników pojawił się remis 18:18. W kolejnych akcjach główną rolę odegrał jednak Michał Płaczek, który w poprzednim sezonie występował w MS-40. Kilka zagrywek tego zawodnika pozwoliło Dąbrówce objąć prowadzenie 23:19, którego nie oddała ona do końca seta.

Pierwsza partia rozgrywki zakończyła się wynikiem 25:21. Początek drugiego seta nie zapowiadał końcowych emocji. Przy stanie 6:1 dla debiutantów wydawało się, że nic ciekawego się już nie wydarzy. Tymczasem mistrzowie mozolnie zaczęli niwelować straty. Grający do tej pory niezwykle skutecznie Płaczek w kilku akcjach został zatrzymany. Po kolejnej udanej akcji obronnej MS-owiacy doprowadzili do remisu 17:17. Obydwie strony grały niezwykle ambitnie, punkt za punkt. Po ataku Łukasza Koniecznego Dąbrówka objęła prowadzenie 22:21.

Przy stanie 24:23 akcję decydującą o ostatecznym sukcesie Dąbrówki wykonał Płaczek.

— Przed sezonem wiedzieliśmy, że obronić mistrzostwo będzie nam niezwykle ciężko, ponieważ inne zespoły się wzmacniały. Dzisiaj młodość wzięła górę nad doświadczeniem. Ale my będziemy jeszcze walczyć o miejsc na podium — zapewnia Krystian Perguł z MS-40.

W pozostałych spotkaniach IX kolejki Kadra Piekary przegrała z Wojkowicami 0:2, Kadra Centrum pokonała AKS Respekt 2:0, Lasowice zwycieżyły SM Piekary 2:1, a KA Piątka ograła Familiadę 2:0. Pazuowała Rojca.


  • Tabela:
    1. Lasowice 14 14:4
    2. Dąbrówka 14 14:6
    3. Kadra Centrum 12 14:5
    4. Wojkowice 12 13:4
    5. MS-40 10 11:6
    6. KA Piatka 10 12:11
    7. Rojca 8 10:12
    8. SM Piekary 4 9:12
    9. Kadra Piekary 4 5:13
    10. AKS Respekt 2 2:16
    11. Familiada 0 1:16
  • emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na piekaryslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto