W sprawie odtworzenia przebiegu wypadku powołany zostanie biegły z zakresu ruchu drogowego

Wciąż nikt nie jest w stanie jednoznacznie określić przyczyn najtragiczniejszego wypadku ostatnich lat w Piekarach Śląskich. Jak dowiedzieliśmy się od kierownika ośrodka zamiejscowego prokuratury w Tarnowskich Górach Janusza Sochackiego, w sprawie odtworzenia przebiegu wypadku zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego. Kobieta, która doprowadziła do wypadku ma być poddana badaniom psychiatrycznym ze względu na to, że wciąż jest w szoku.
Prokuratura szuka świadków zdarzenia, bowiem nikt nie widział momentu potrącenia pieszych - 66-letniej kobiety i jej dwojga wnucząt.

Sochacki zapewnił, że sprawa będzie skierowana do sądu. Za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi jej nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Prawnicy czekają na moment, w którym stan chłopca poszkodowanego w wypadku umożliwi im przesłuchanie dziecka. Na razie jego stan z dnia na dzień się poprawia, ale jeszcze nie można określić go jako dobry.

Dzisiaj opublikowano raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie przyczyn wypadków w kraju. W wypadkach drogowych ginie w Polsce wciąż dwa razy więcej osób niż w UE. Na liście najważniejszych przyczyn braku bezpieczeństwa tuż za złym stanem technicznym jezdni znalazł się nieskuteczny system szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców, zły stan techniczny pojazdów oraz wadliwa organizacja ruchu drogowego.

Zdaniem specjalistów ds. bezpieczeństwa w ruchu drogowym najważniejszą kwestią jest nieuchronność egzekwowania prawa w ruchu. - To skandal, że do potrąceń dochodzi na przejściach. Jazda nie może przypomnieć ruletki. W jakimś celu przecież postawiono znaki ograniczenia prędkości – uważa Janusz Kuwak, p.p. zastępcy dyrektora ds. egzaminowania katowickiego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.