W najciekawszym spotkaniu ostatniej kolejki Amatorskiej Ligi Siatkówki zajmujące drugą lokatę Lasowice niespodziewanie przegrały z MS-40. Mistrzowie, których średnia wieku jest jedną z najwyższych w lidze, tym razem pokazali siatkarskie kły i zabrali dwa punkty Lasowicom.
— Moc była z nami. Tym razem wszystko nam wychodziło, więc o wynik byłem spokojny — mówi Krystian Perguł, kapitan „czterdziestek”. — Drugi set był naprawdę zacięty. Gdybyśmy go przegrali, wtedy w trzeciej partii wynik byłby sprawą otwartą. Po tym sukcesie wraca nadzieja na to, że na finiszu zajmiemy miejsce na podium — dodaje Perguł.
Od początku pierwszej partii inicjatywa należała do drużyny MS-40. Lasowice, które wydają się być najpoważniejszym rywalem Dąbrówki w walce o mistrzostwo, nie mogły sprostać dobrze dysponowanym rywalom. Ta część gry zakończyła się wynikiem 25:19. Jednak prawdziwe emocje zaczęły się w drugiej odsłonie. Od pierwszych chwil zdeterminowane Lasowice objęły prowadzenie, którego jednak nie udało się utrzymać. Po bardzo emocjonującej końcówce MS-40 triumfowało 33:31. Kluczem do sukcesu okazała się dobra gra blokiem w decydujących momentach oraz skuteczny atak.
Tymczasem tempa nie zwalniają debiutanci z Dąbrówki, którzy wykorzystali potknięcie swojego najgroźniejszego rywala. Po zwycięstwie 2:1 nad KA Piątką, ich przewaga wzrosła do czterech punktów, choć trzeba zaznaczyć, że Dąbrówka rozegrała o jeden mecz więcej.
W pozostałych spotkaniach Kadra Piekary ograła Familiadę 2:0, Rojca pokonała AKS Respekt 2:1, a SM Piekary uległa Kadrze Centrum 0:2. Pauzowali siatkarze Wojkowic, którzy
w najbliższym pojedynku zmierzą się z MS-40.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?